Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 16.07.2010 16:21 Publikacja: 16.07.2010 16:17
Ryszard Kaczorowski przekazuje insygnia władzy prezydenckiej Lechowi Wałęsie, 22 grudnia 1990 r.
Foto: PAP
Pierwsze wolne wybory prezydenta RP w 1990 roku definitywnie zakończyły misję władz Rzeczypospolitej na uchodźstwie. Zarazem oznaczały koniec prezydentury Jaruzelskiego. Jednak to z rąk Ryszarda Kaczorowskiego Lech Wałęsa uroczyście przejmował władzę. 22 grudnia 1990 roku po przysiędze w parlamencie głównym elementem inauguracji prezydentury była ceremonia przejęcia insygniów władzy prezydenckiej od Ryszarda Kaczorowskiego jako ostatniego prezydenta II Rzeczypospolitej. Był to doniosły gest nawiązania do państwowości zniewolonej w 1939 roku i wypchniętej z głównego nurtu polityki międzynarodowej w roku 1945. Równie znaczące było ostentacyjne pominięcie Jaruzelskiego. Jako prezydent PRL, twórca stanu wojennego, nie tylko nie uczestniczył w ceremonii przekazania władzy, ale nie został na nią nawet zaproszony.
Wydawało się, że budujemy etos nowego państwa. A jednak przez kolejne lata to Jaruzelski był niejednokrotnie bohaterem mediów lansowanym na męża stanu wbrew toczącym się procesom w sprawie zbrodni komunizmu. O prezydencie Kaczorowskim pamiętały tylko niektóre samorządy, nadając mu tytuł honorowego obywatela. Trzeba było smoleńskiej tragedii, żeby wielu Polaków usłyszało o nim po raz pierwszy.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
„F1: Film” to dwuipółgodzinna reklama wyścigów Formuły 1. Zapłacą za nią widzowie i Apple Studios.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas