Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 28.02.2019 12:39 Publikacja: 01.03.2019 16:00
Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz
W przypadku księży – parafianie. Ale by ta pamięć była pełna, trzeba znać fakty. Ukrywanie zaś wstydliwych faktów jest jak stąpanie po linie, w każdym momencie można spaść i zależnie od wysokości: mocno się potłuc albo polecieć w przepaść. Takie mam refleksje o ks. Henryku Jankowskim; świętej albo całkiem nieświętej pamięci prałacie.
Od razu wyznam, że miałem okazję go poznać. Nigdy nie byłem specjalnie blisko tej postaci, ale zdarzało mi się bywać u niego u Brygidek w Gdańsku-Oliwie albo spotykać w Warszawie. Nigdy też nie był moim idolem. Raziły mnie jego pycha, narcyzm i celebrytyzm, ale podziwiałem jego siłę woli, determinację i moc sprawczą. Bywałem świadkiem, że gdy trzeba było komuś pomóc, wystarczył jeden jego telefon. Za życia był w Gdańsku legendą, nie wypadało mu odmówić. Wspierał potrzebujących całkiem bezinteresownie. To też jedna z prawd o nieżyjącym od ośmiu lat prałacie.
Gwiazdor światowego kina pokazał na gościnnych występach w Polsce swoją klasę w pełnym perwersji dramacie Koltèsa.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” z Arturem Bartkiewiczem, szefem wydawców strony głównej rp....
„Fenicki układ” Wesa Andersona nie ma nam nic do zaoferowania, ale przyznaje się do tego w eleganckim stylu.
Japońszczyzna jest w powieści Marty Sobieckiej podana ze smakiem, a nie jak mierny ramen. Więcej wątpliwości moż...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
„Project Warlock II” to gra dla tych, którzy strzelać uczyli się w latach 90.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas