Reklama
Rozwiń

W sieci za darmo?

Kontrowersje wokół przystąpienia Polski do ACTA przybrały niespodziewany obrót. Młodzi ludzie wyszli na ulicę, hakerzy poblokowali rządowe strony WWW, rząd zapowiada szerokie społeczne konsultacje.

Publikacja: 04.02.2012 00:01

W sieci za darmo?

Foto: Rzeczpospolita, Mirosław Owczarek MO Mirosław Owczarek

Red

To ostatnie jest jak najbardziej pilne, bowiem w tle awantury wokół ACTA pojawiają się niezwykle istotne pytania o przyszłość kultury i nauki, o sposób finansowania twórczości, o to, jak ma funkcjonować biznes kulturalny (nie tylko show-biznes!) w sytuacji, gdy młody konsument oczekuje, że w sieci wszystko będzie za darmo?

Ani zwolennicy ACTA, ani przeciwnicy porozumienia odpowiedzi na te pytania nie znają. Od ponad dekady jesteśmy świadkami ścierania się interesów twórcy, producenta i nadawcy z interesami odbiorców. To kosztowna wojna, której pierwszą ofiarą stał się przemysł płytowy. Guru ekonomii cyfrowej Chris Anderson w głośnej książce „Długi ogon" twierdzi, że „w okresie od 2001 do 2007 roku całkowita sprzedaż branży muzycznej spadła o jedną czwartą, natomiast liczba płyt z hitami o ponad 60 procent". Jednocześnie Anderson, ale i inni analitycy, m.in. znany ekonomista Kevin Kelly czy prawnik, twórca terminu „wolna kultura" Lawrence Lessig, wskazują na nieskuteczność prawa w walce nie tyle z piratami, ile z odbiorcami. Lessig pod- kreśla, że skoro 60 milionów Amerykanów łamie prawo, naruszając bez przerwy czyjeś prawa autorskie, to coś jest nie tak z prawem. Nie ma sposobu, by penalizować każdego, kto dokonuje naruszeń, natomiast z punktu widzenia psychologii społecznej, ale też poszanowania prawa, nie jest dobrze, gdy tak wielki odsetek młodych ludzi żyje w poczuciu, że łamią prawo.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Trzeci sezon „Squid Game”. Był szok i rewolucja, została miła zabawka
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
„Strefa gangsterów” – recenzja. Guy Ritchie narzuca serialowi wybuchowy rytm
Plus Minus
Nie powstrzymasz zalewu turystów, to przynajmniej na nich zarób
Plus Minus
Rafał Chwedoruk: Ostatni atut Polski 2050 legł w gruzach
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Mój dług wdzięczności wobec Karola Nawrockiego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama