7
. Według
Rafała Ziemkiewicza
, autora
„Myśli nowoczesnego endeka"
(Fabryka Słów) Platforma Obywatelska zajmuje się: „dojeniem, strzyżeniem i łupieniem na wszelkie sposoby ogółu Polaków". Krótko i celnie.
8.
Robiąca dziś za celebrytkę, niegdyś ikona rock'n'rollowego buntu –
Agnieszka Chylińska
popełniła książkę
„Zezia i Giler"
(Pascal). Bohaterowie jej mają odpowiednio: 8 i 5 lat i są rodzeństwem. Zezia ma kiepski wzrok i dlatego jest Zezią a nie Zuzią, a Giler nie potrafi się wysmarkać, przez co gile wiszą mu do pasa. Ciekawe w stopniu umiarkowanym.
9.
Najbardziej poczytne polskie autorki są w wieku babcinym. Stąd też w takich powieściach jak
„Irena" Barbary Grabowskiej i Małgorzaty Kalicińskiej
(W.A.B.) matka może być niezorganizowaną, zapuszczoną hipiską, córka – wciąż nie potrafiącą uwolnić się od toksycznej mamusi niedojrzałą panienką, za to babka (czy ciotka – w każdym razie przyszywana) to chodząca mądrość. Wieża z kości słoniowej i już.
10.
To niewiarygodne, ale jeśli wierzyć
Markowi Wałkuskiemu
, autorowi
„Wałkowania Ameryki"
(Editio), „wskaźnik inteligencji przeciętnego Amerykanina jest dokładnie taki sam jak Europejczyka".
11
. „Po trzecim kopniaku drzwi runęły. Do wnętrza wmaszerował dziwny stwór. Na ramiona narzucony miał mundur generała policji. Cały korpus i kończyny zmontowane były z różnych przypadkowych części. Zamiast głowy automat nosił kask motocyklowy, spod zasłony sterczały dwa obiektywy aparatów fotograficznych. Całość napędzały dwa silniki motorowerów, robot rozsiewał zatem wokoło zjadliwą woń spalin.
- Policja – odezwał się dziwny stwór. – Wkroczenie bez nakazu na podstawie podejrzenia przestępstwa popełnianego w toku. Podejrzenie potwierdzone. Konsumpcja płynów niezgodnych z normami ISO, do tego wykroczenie skarbowe, gdyż od napojów nie odprowadzono akcyzy.
- Yyyyy... – wydukał Izydor.
- Skujcie się sami. – Przybysz rzucił im garść kajdanek. – Żywi lub martwi, idziecie ze mną!" – tak pisze, oczywiście, tylko Andrzej Pilipiuk, którego „Trucizna" (Fabryka Słów) znalazła się właśnie w księgarniach. Swoją drogą, czy historyjki o Jakubie Wędrowyczu w nieskonczoność będą bawić czytelników?
12.
Adolf Dymsza pytał kiedyś w piosence: „Gdzie twój humorek, co z tobą Florek?" Dedykuję ten utwór
Wojciechowi Mannowi
w podzięce za
„Kroniki wariata z kraju i ze świata"
(Znak).
13. Janusz L. Wiśniewski w duecie z Iradą Wownenko
, pisarką rosyjską.
„Miłość oraz inne dysonanse"
(Znak) powtórzyć miała sukces „Samotności w sieci". Nie powtórzy.
14.
Globtroter
Szymon Hołownia
w
„Last minute. 24 h chrześcijaństwa na świecie"
(Znak) m.in. relacjonuje swą wyprawę do Turkmenistanu. Ściągnęła go tam jedna z jego ulubionych lektur" „Annuario Pontificio" czyli watykański rocznik statystyczny. Wyczytałem w nim – powiada – że w całym Turkmenistanie mam wszystkiego ponad stu współwyznawców. Czy nie warto już teraz przekonać się, jak może wyglądać Europa za lat kilkadziesiąt?" Och, nie wątpię, że za sprawą autora i jemu podobnych, katolików liczyć będziemy wtedy na palcach jednej ręki.
15.
„W mieszkaniu przy boulevard des Italiens nic się nie zmieniło. Służba przywitała swoją panią radośnie, choć nie bez pewnego odcienia smutku. Tym kilkorgu ludziom wyjazd księcia również mógł pomieszać szyki. Każde brało pod uwagę, że Roger de Vallenord nie wróci". Ten fragment pierwszego tomu „Podróży do miasta świateł" czyli
„Róży z Wolskich" Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk
(Nasza Księgarnia) jest jakby żywcem wyjęty z prozy uchodzącej przed wojną za elegancką czy wręcz wytworną. Uściślijmy: przed wojną japońską.
16.
Jakie to szczęście, że pisarze nie tylko udzielają wywiadów, ale od czasu do czasu sami coś jeszcze piszą. Np.
Emily Giffin
, autorka przyzwoitego całkiem powieścidła
„Pewnego dnia"
(Otwarte) tak potrafi przynudzać: „Moi bohaterowie tylko z pozoru prowadzą idealne życie. Tak naprawdę każdy z nich ma problemy i wszyscy popełniają błędy. Postaci, które mają wady, wydają mi się o wiele bardziej interesujące niż te idealne. Lubię wyzwanie, jakim jest sprawienie, by czytelnicy kibicowali im mimo ich kontrowersyjnych życiowych wyborów. Wszystko rozgrywa się w odcieniach szarości. Nic nie jest zdecydowanie białe albo czarne – bez względu na to, jak bardzo byśmy chcieli, by było odwrotnie, i co uważamy za sprawiedliwe. Szczerze wierzę w to, że ludzie są z gruntu dobrzy i starają się postępować słusznie. Mimo to wszyscy potępiamy błędy i zdarza nam się ranić tych, których kochamy. Wydaje mi się, że to włąśnie dlatego czytelnikom tak łatwo utożsamić się z moimi bohaterami". Uff, wystarczy.
17
. Nasz rodak w szeregach Al-Kaidy. Okazuje się, ze Polak jednak potrafi. Pod pseudonimem literackim
Vincenta Severskiego
, autora
„Niewiernych"
(Czarna Owca), ukrywa się ponoć pułkownik polskiego wywiadu. Ma, widać, sporo czasu.
18.
„Przebaczyłam mordercom mojego syna" – wiele kosztowało Mariannę Popiełuszko wypowiedzenie tych słów. Poruszająca książka
Mileny Kindziuk - „Matka Świętego"
(Znak).
19. „Krok do szczęścia" Anny Ficner-Ogonowskiej
(Znak) to podobno powieść współczesna. Podobno. Bohaterki jej mówią takim oto językiem:
„- Dobry wieczór, pani Irenko... – Udało się. Nareszcie coś wydukała. Skleciła zdanie.
- Oj, dobry, moja Hanuś, dobry. Wyszłam z kościoła i poczułam, że mnie jeszcze coś dobrego dziś spotka. Zwłaszcza że całe rano Majorkowa mnie na spytki brała".
20.
To już trzeci tom jubileuszowej edycji Naszej Księgarni, przypominający najpiękniejsze książeczki ukazujące się przez lata w serii
„Poczytaj mi mamo"
. W księdze trzeciej spotykamy się z następującymi autorami: Małgorzatą Musierowicz, Ryszardem Markiem Grońskim, Stanisławą Domagalską, Wierą Badalską, Hanną Łochocką, Marią Kowalewską, Tadeuszem Kubiakiem, Sławomirem Grabowskim i Markiem Nejmanem. Ilustratorzy to: Wanda Orlińska, Tomasz Borowski, Edward Lutczyn, Maria Uszacka, Janina Krzemińska, Bożena Truchanowska i Danuta Przymanowska-Boniuk.
21. Jan Jakub Kolski
tym razem nie nakręcił filmu, lecz napisał w dużej mierze autobiograficzną powieść o mocno destrukcyjnej miłości absolutnej –
„Egzamin z oddychania
" (Wielka Litera). „Dużo jest w tym bohaterze ze mnie. On ma małe dziecko - ja je mam. On jest po rozwodzie - ja też, jest dużo podobieństw między nami" – przyznał reżyser w audycji radiowej. Zważywszy na treść książki, świadczy to o sporej odwadze filmowca. Przynajmniej obyczajowej. 22. Pięknie powiada Marek Bieńczyk w „Książce twarzy" (Świat Książki): „Vita romantica, picturesca, romanesca czy sportiva, nie, gdy piszę (i trochę żyję), nie buduje hierarchii, nie myślę, że coś jest ważniejsze, coś mniej, coś 'oficjalne', a coś dla 'zabawy'. Słowa przychodzą, jak chcą, zapełniają dzień kapryśnie, przelewają się na ekran według rytmu. który nie w pełni umiem pojąć; niech więc choć raz trwają obok siebie, bez określania ich wagi. Powstały w różnych okolicznościach, w różnych chwilach, dla różnych celów, z różnych inspiracji, z różnych dotknięć dnia (nie napisałbym tekstu o Rolandzie Barcie, gdybym tamtego ranka nie szedł ulicą, na której wpadł pod ciężarówkę; nie pisałbym o wielkim melancholijnym natręcie Conradzie Moricandzie, gdybym sam nie zamykał drzwi przed intruzem, nie pisałbym o Andre Agassim, gdybym nie spędził tylu godzin na korcie), ale powstały wszystkie w jednym miejscu, naprzeciw klonu za oknem, przy jednym biurku, na którym brunatne słoje rysują niezrozumiały wzór. Bo też vita romanesca, picturesca, romantica, translativa czy sportive to różne oblicza jednej twarzy, książka twarzy, do której powstania potrzebne są twarze innych, twarze, w których zobaczyć można własną".
23.
Czwarty, ostatni tom cyklu
Jarosława Grzędowicza „Pan Lodowego Ogrodu
" (Fabryka Słów). Dla miłośników fantastyki lektura obowiązkowa. Dla reszty czytelników – nie.
24.
„Mój Karol, Panie świeć nad jego duszą, to zawsze powtarzał, że się ze mną ożenił, bo usiąść na czym miałam, i wiedział, że dzieci głodne nie będą, bo oddychać też miałam czym. Ty też się chłopcom podobasz, tego jestem pewna. Ale trochę ciała nie zaszkodziłoby na siebie włożyć, ładnie się zaokrąglić, kochana ty moja" – doradza pani Irenka, „prawdziwa skarbnica ciepła i mądrości", bohaterce
„Alibi na szczęście" Anny Ficner-Ogonowskie
(Znak). Dla czytelników zagadka: czy to powieść z wieku XIX czy XXI?
25.
Uwaga! Książka
Herve Tulleta
o przygodach kolorowych kropek zachęca do przekręcania jej, potrząsania i dmuchania w nią, do klaskania także. To propozycja interaktywnej zabawy dla dzieci i rodziców już samym tytułem skłaniająca do nawiązania bliższej znajomości -
„Naciśnij mnie"
(Babaryba).
26
.
Magda Gessler
tak zachęca do przeczytania swych
„Kuchennych rewolucji"
(Znak): „Znajdziecie w nich polskie składniki naszych kuchni regionalnych, doprawione rodzinnym ciepłem, serdeczną przyjaźnią i radosnym spełnieniem". O rany, przepisy jak przepisy. Po co od razu łamać krzesła. 27. Jak dowiadujemy się z „Trójki z dżemem – palce lizać!" Marcina Gutowskiego (Znak), III Programu Polskiego Radia słuchał ponoć sam towarzysz Gomułka. Niedowiarków odsyłam do książki.
28
. Deliryczna powieść tegorocznego laureata Nagrody Nobla –
Mo Yana: „Kraina wódki"
(W.A.B.). Opowiadająca, oczywiście, o alkoholu, o którym dowiadujemy się, ze jest to „silny, rozpowszechniony w Chinach środek psychotropowy. Popularny zwłaszcza na prowincji, wśród tzw. elit politycznych". Jest „łatwy w użyciu, w dużych dawkach powoduje trwałe zaburzenia świadomości. W przypadkach przewlekłego użycia prowadzi do zacierania granic pomiędzy światem rzeczywistym i wyobrażonym. Uzależnia".
29.
Z
„Najnowszych przygód Mikołajka"
(Znak) napisanych
na podstawie książek Goscinny'ego i Sempego
: „Kiedy tata zabrał się do pracy, do ogrodu wpadła banda kowbojów.
- Co tu robicie? – spytał kolegów Mikołaj.
- Nie mogliśmy się zdecydować, kto będzie tym złym, więc postanowiliśmy, że to będziesz ty – wyjaśnił Kleofas.
- Ale ja chcę być szeryfem! – zezłościł się Mikołaj.
- O nie, to ja będę szeryfem! – oznajmił Joachim.
- Nie, mój drogi. Ja nim będę! – oświadczył Gotfryd.
I wszyscy zaczęli się bić.
- Co się tutaj dzieje? – spytał tata, podchodząc z siodełkiem w jednym ręku i kierownicą w drugim.
- Uprzedzam cię, Mikołaj, jak będziesz rozrabiał, nie dostaniesz wieczorem deseru.
Tego było już za wiele dla Mikołaja – wybuchnął płaczem.
- No, nie smuć się, mały – powiedział pan Bledurt z dziwnym uśmieszkiem. – Mam pomysł – twój tata będzie tym złym.
- Ale ja mam naprawiać rower! – zaprotestował tata.
Jednak po dwóch minutach był już przywiązany do drzewa jak kiełbaska. A Mikołaj z kolegami wykonywali wokół niego indiański taniec".
30. „Kamienica przy Kruczej" Marii Ulatowskiej
(Prószyński Media) to jeszcze jeden „Dom", tyle że z mocno zarysowanym wątkiem żydowskim. Tragiczne losy rodziny Kornblumów i dramatyczne przejścia innych mieszkańców śródmiejskiej kamienicy. Świetne fragmenty odnoszące się do Powstania Warszawskiego.
Ranking sporządziła Kamila Bauman
Komentarz Krzysztof Masłoń