Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 07.12.2012 19:00 Publikacja: 07.12.2012 19:00
Wojciech Stanisławski
Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek
Znacie państwo „Sztuczne fiołki"? Powinniście, głośno o nich nie tylko na Facebooku (dwadzieścia tysięcy fanów!), ale i na papierze: ich kolaże przedrukowuje „Przekrój", życzliwie wypowiada się „Gazeta Wyborcza" i indagowana przez nią pani kurator Agnieszka Tarasiuk. Cmokają blogerki.
Pomysł jest prosty jak chlaśnięcie scyzorykiem w poprzek fotela w kinie, jak zhartowanie peta na ramie okiennej, jak zagwożdżenie zapałką kasownika – i równie skuteczny. Się bierze obraz jakiś – i, bez żadnego Photoshopa, prostą techniką „wklej ramkę", starczą dwa kliknięcia – dorabia się obecnym na nim postaciom prostokątny „dymek", do którego można wpisać kilka słów. Ot, „Sąd Ostateczny" Stefana Lochnera – królujący na tęczy Zbawiciel oznajmia: „Dobre zombie na prawo, złe zombie na lewo proszę". A to „Malutkie, słodkie mopsy" – zachwala zmartwychwstały Chrystus u Grünewalda. A to: „Ten stary dziad znowu tu jest" – ostrzega Maria syna w portrecie Świętej Rodziny Niderlandczyka Gerarda Davida. Ta zabawa nigdy się nie kończy.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas