Fałszywy urok dynamówek

Polska–Związek Radziecki to nigdy nie był zwykły mecz. Kiedy wreszcie wydawało się, że sportowe starcie Polski z Rosją będzie normalne, przyszedł Putin i obudził demony.

Aktualizacja: 06.02.2015 19:32 Publikacja: 06.02.2015 02:00

Stadion Śląski: Gerard Cieślik wyprowadza piłkarską reprezentację Polski na mecz ze ZSRR w roku 1957

Stadion Śląski: Gerard Cieślik wyprowadza piłkarską reprezentację Polski na mecz ze ZSRR w roku 1957

Foto: EAST NEWS

Maria Szarapowa zagra w ten weekend w Krakowie z Agnieszką Radwańską w meczu tenisowym Polska–Rosja. Radwańska nie ma nic wspólnego z PRL, Szarapowa zaś większość życia spędziła w Ameryce. Pokolenie ich rodziców nie miało tyle szczęścia. Każdy kontakt sportowców Polski i Związku Radzieckiego od zakończenia wojny miał podtekst polityczny i stanowił dla kibiców na polskich stadionach okazję do zademonstrowania prawdziwego stosunku do Wielkiego Brata. Gloryfikacja przez prasę wszystkiego, co pochodziło z Kraju Rad, nie zwiodła nikogo rozsądnie myślącego, tym bardziej że w latach 40. i 50. Polacy przekonywali się codziennie, na czym ta przyjaźń polega i czym grozi jej zerwanie.

Areny sportowe to były oazy wolności. Tam można było głośno mówić, co się myśli o komunie. Pierwsi przekonali się o tym piłkarze Dynama Tbilisi, którzy w listopadzie 1951 roku przybyli z przyjacielską wizytą do naszego kraju. Na dworcach witały ich delegacje zakładów pracy ze szturmówkami, kwiatami i portretami wielkiego wodza, który przecież też urodził się w Gruzji. Stadiony w Warszawie, Zabrzu i Krakowie wypełniły się po brzegi, bo wizyta egzotycznych gości stanowiła prawdziwą atrakcję (Gieorgi Antadze i Awtandił Gogoberidze to byli wybitni gracze). Ale oprócz tych, którzy przyszli z własnej woli, byli też tacy, których zwożono autokarami, żeby zobaczyli, co dobre i dali wyraz swojej radości.

Pozostało 86% artykułu

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Polska przetrwała, ale co dalej?
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Plus Minus
„Septologia. Tom III–IV”: Modlitwa po norwesku
Plus Minus
„Dunder albo kot z zaświatu”: Przygody czarnego kota
Plus Minus
„Alicja. Bożena. Ja”: Przykra lektura
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Plus Minus
"Żarty się skończyły”: Trauma komediantki
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni