Pojechać w Alpy - felieton Mirosława Żukowskiego

Zima to był w polskim sporcie długo czas hibernacji, a potem przyszedł Adam Małysz i już nie patrzyliśmy tęsknie, kiedy słońce będzie wyżej. W Soczi zdobyliśmy dwa razy więcej złotych medali niż w Londynie.

Aktualizacja: 20.02.2015 11:35 Publikacja: 20.02.2015 00:08

Mirosław Żukowski

Mirosław Żukowski

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

W życiu Kamila Stocha przez rok od igrzysk nic wielkiego się nie zdarzyło, jest tylko sławniejszy i bogatszy, natomiast Justyna Kowalczyk to zupełnie inna historia. Jej świat stanął na głowie: przyznała się do depresji, przed sezonem zapowiadała, że chce startować we wszystkich zawodach Pucharu Świata, ale szybko się przekonała, że nie da rady. Gdy pojawiły się sugestie, że być może lepiej było zakończyć karierę po olimpijskim złocie, odpowiedziała, jak przystało na twardą babę spod Turbacza (tak się kiedyś sama nazwała w wywiadzie dla „Rz"): chcę startować do następnych igrzysk. Z pozoru wygląda to na znaną w psychologii ucieczkę do przodu – gdy jestem słaby, obiecuję znacznie więcej, niż się wszyscy spodziewają, zdejmuję z siebie ciężar dylematu „co robić" i zmuszam do dalszej pracy. Czasem działa, częściej nie.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Dzieci nie ma i nie będzie. Kto zawinił: boomersi, millenialsi, kobiety, mężczyźni?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
Nowy „Wiedźmin” Sapkowskiego, czyli wunderkind na dorobku
Plus Minus
Michał Przeperski: Jaruzelski? Żaden tam z niego wielki generał
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Wybory w erze niepewności. Tak wygląda poligon do wykolejania demokracji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
Władysław Kosiniak-Kamysz: Czterodniowy tydzień pracy? To byłoby uderzenie w rozwój Polski