Jeśli kobieta w uniesieniu wykrzyczy mężczyźnie do ucha jego imię, uszkadzając mu trąbkę Eustachiusza (tuba auditiva), to czy wieczory w filharmonii są dla niego stracone? Nie, ponieważ pomoże mu aparat słuchowy. Człowiek, który stracił nogę, nie musi rezygnować ze spacerów, umożliwi mu je proteza, a ludziom sparaliżowanym w przemieszczaniu się pomaga wózek.
Jedną z największych korzyści z wejścia Polski do Unii Europejskiej jest zniesienie PRL-owskiej normatywy regulującej instalowanie wind tylko w budynkach wyższych niż czteropiętrowe – inwalidzi odetchnęli, mogą teraz samodzielnie osiągać powierzchnię ziemi i docierać po rampach i pochylniach, zbudowanych zgodnie z unijną normatywą, do instytucji, hoteli, szpitali, szkół, restauracji.
A co z żaglami? Jeśli człowiek jednoręki, jednonogi, niewidomy zechce usłyszeć wiatr grający na wantach, co wtedy?