Polska - Niemcy. Fernando Santos: Wynik jest sprawiedliwy

- Zwycięstwa są bardzo ważne, ale nie było czasu na świętowanie, bo musimy się skoncentrować na meczu z Mołdawią - mówi po wygranej nad Niemcami (1:0) selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos.

Publikacja: 17.06.2023 08:58

Fernando Santos

Fernando Santos

Foto: PAP/Leszek Szymański

To był mecz, na który Portugalczyk kręcił nosem, ale ostatecznie zyskał dzięki niemu prawdopodobnie więcej niż mógł się spodziewać. Kilku piłkarzy mogło odzyskać rytm, inni popracowali nad zgraniem, a Polacy odnieśli zwycięstwo, które buduje, choć w piłkę lepiej grali na PGE Narodowym rywale.

- Zrobiliśmy wiele ciekawych i dobrych rzeczy, zwłaszcza w pierwszej połowie. Pokazywaliśmy jakość, jeśli chodzi o obronę i atak. Udawało nam się wielokrotnie dobrze wyprowadzić piłkę, tworzyliśmy Niemcom dużo problemów. Wydaje mi się, że wynik jest sprawiedliwy - mówi Santos i choć jest szkoleniowcem doświadczonym, to akurat z ostatnim zdaniem niełatwo się zgodzić.

Czytaj więcej

Zwycięstwo w meczu Polska - Niemcy. Szczęściu trzeba pomóc

Polacy oddali na bramkę rywali jeden celny strzał, głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił Jakub Kiwior. Nasi piłkarze zorganizowali jeszcze kilka udanych akcji, okazje mieliśmy zwłaszcza przy szybkim ataku, ale warunki na boisku przez większość spotkania dyktowali rywale, co było widać zwłaszcza po przerwie.

- Przegrywali i próbowali podejść wyżej, ale wciąż robiliśmy im problemy. Wszyscy nasi piłkarze fantastycznie wywiązali się ze swoich zadań - mówi Santos i przypomina: - Mieliśmy wspólnie dopiero sześć treningów. To moment, kiedy zaczynam lepiej rozumieć piłkarzy, to na co ich stać oraz w jaki sposób grają. Obserwując ich wyciągam wnioski. Chcę, żeby pokazywali na boisku to, co umieją najlepiej.

Piątkowe spotkanie było pożegnaniem z reprezentacją Polski dla Jakuba Błaszczykowskiego. - Powiedziałem mu: „Korzystaj z tego momentu, ciesz się, używaj”. To było piękne zakończenie kariery. Jego pobyt w kadrze był rzeczą fantastyczną, zasłużył na podziękowania - podkreśla Santos.

Nie ma czasu na świętowanie. Czeka nas teraz zupełnie inny mecz, bo przeciwnik będzie się bronił i musimy na to znaleźć rozwiązanie

Fernando Santos

Teraz Polaków czeka mecz eliminacji Euro 2024 z Mołdawią. - On jest najważniejszy więc musimy się uspokoić, odpocząć i skoncentrować. Nie ma czasu na świętowanie. Czeka nas zupełnie inny mecz, bo przeciwnik będzie się bronił i musimy na to znaleźć rozwiązanie. Naszym celem pozostaje strzelanie goli oraz zwyciężanie - mówi selekcjoner.

Wtorkowy mecz w Kiszyniowie o 20.45.

To był mecz, na który Portugalczyk kręcił nosem, ale ostatecznie zyskał dzięki niemu prawdopodobnie więcej niż mógł się spodziewać. Kilku piłkarzy mogło odzyskać rytm, inni popracowali nad zgraniem, a Polacy odnieśli zwycięstwo, które buduje, choć w piłkę lepiej grali na PGE Narodowym rywale.

- Zrobiliśmy wiele ciekawych i dobrych rzeczy, zwłaszcza w pierwszej połowie. Pokazywaliśmy jakość, jeśli chodzi o obronę i atak. Udawało nam się wielokrotnie dobrze wyprowadzić piłkę, tworzyliśmy Niemcom dużo problemów. Wydaje mi się, że wynik jest sprawiedliwy - mówi Santos i choć jest szkoleniowcem doświadczonym, to akurat z ostatnim zdaniem niełatwo się zgodzić.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Zwycięstwo w meczu Polska - Niemcy. Szczęściu trzeba pomóc
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Kuba, Wojtek i zastrzyk nadziei
Piłka nożna
Hiszpania drugim finalistą Ligi Narodów. O trofeum zagra z Chorwacją
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Jak Borussia Dortmund zagrała na nosie krezusom z Paryża i zadziwiła Europę
Piłka nożna
PSG rozbiło się o żółty mur. Borussia Dortmund w finale Ligi Mistrzów