To była pierwsza od ponad dwóch lat okazja do zobaczenia na boisku Ronaldo i Leo Messiego - zawodników, którzy zawładnęli wyobraźnią kibiców w ostatniej dekadzie, zdobywców 12 Złotych Piłek. Kto wie, czy jednocześnie nie ostatnia, bo Cristiano po transferze do Al-Nassr do Europy wracać nie planuje.

Kibice, którym udało się dostać bilety na widowisko w Rijadzie, mogli ich fetować przez około godzinę. Tyle na murawie przebywali też inni gwiazdorzy - król strzelców mundialu w Katarze Kylian Mbappe i Neymar.

Czytaj więcej

Arabski wyścig zbrojeń. Katar też chce mieć angielski klub

Ronaldo był najskuteczniejszy. Najpierw wykorzystał rzut karny, a później trafił raz jeszcze z gry. Messi i Mbappe zdobyli po bramce, Neymar zmarnował jedenastkę. To jednak - podobnie jak czerwona kartka dla Juana Bernata jeszcze w pierwszej połowie - nie przeszkodziło PSG cieszyć się ze zwycięstwa.