Trafili do najsilniejszej grupy i mieli być skazani na dostarczanie punktów potęgom – mistrzom Europy Włochom, wicemistrzom Anglikom oraz Niemcom. Tymczasem w czterech meczach zdobyli siedem punktów i dwie kolejki przed końcem grupowych rozgrywek otwierają tabelę.
To prawda, że Liga Narodów nie cieszy się prestiżem i wielcy często traktują ją z przymrużeniem oka, zwłaszcza gdy w napiętym do granic możliwości kalendarzu wciśnięta została między Euro a mundial. Ale obok wyników Węgrów nie da się przejść obojętnie.
Pokonać Anglię 4:0 na jej terenie, nawet jeśli wyszła na boisko w eksperymentalnym składzie, to nie lada sztuka. Gazety na Wyspach grzmiały, bo była to najwyższa domowa porażka reprezentacji od 1928 roku. Węgierska prasa pisała z kolei o meczu stulecia, do szatni z gratulacjami wpadł sam Viktor Orbán.
Liga Narodów w TV
Piątek: Włochy – Anglia (20.45, Polsat Sport); Niemcy – Węgry (20.45, Polsat Sport Extra).
Sobota: Czechy – Portugalia (20.45, TVP Sport, Polsat Sport News); Hiszpania – Szwajcaria (20.45, Polsat Sport Premium 1)
Niedziela: Dania – Francja (20.45, Polsat Sport News); Austria – Chorwacja (20.45, Polsat Sport Premium 2)
Poniedziałek: Anglia – Niemcy (20.45, TVP Sport, Polsat Sport); Węgry – Włochy (20.45, Polsat Sport Extra)
Wtorek: Portugalia – Hiszpania (20.45, Polsat Sport News); Szwajcaria – Czechy (20.45, Polsat Sport Premium 1)
Anglicy nie wyciągnęli wniosków, bo Węgrzy już rok temu potrafili zremisować na Wembley w spotkaniu o dużo wyższą stawkę (eliminacje mistrzostw świata), a później pokazali charakter, pokonując w Warszawie Polskę, choć nie mieli już szans awansować na mundial. W tym roku przegrali tylko z Serbią i Włochami.