Napoli objęło prowadzenie chwilę po pierwszym gwizdku sędziego. Bramkarz Spartaka Aleksander Maksimenko popełnił błąd, nie złapał piłki po dośrodkowaniu, a Elif Elmas bez problemów skierował ją do siatki. Tak padł najszybszy gol strzelony przez włoski zespół w historii Ligi Europy.
Gospodarze kontrolowali mecz i wydawało się, że kolejne bramki są kwestią czasu. Ale od 30. minuty Napoli musiało sobie radzić w dziesiątkę. Mario Rui zachował się nieodpowiedzialnie, faulując przed polem karnym Victora Mosesa. Po wideoweryfikacji dostał czerwoną kartkę, a trener Luciano Spalletti postanowił wzmocnić defensywę. Zdjął Lorenzo Insigne i Piotra Zielińskiego, ale Spartak wykorzystał grę w przewadze. Po zmianie stron wyrównał Quincy Promes, a w 80. minucie prowadzenie gościom dał Michaił Ignatow.
Czytaj więcej
Mistrzowie Polski pokonali Leicester City 1:0 i po dwóch meczach są liderami swojej grupy.
To nie był jednak koniec emocji, bo chwilę później z boiska wyleciał obrońca Spartaka Maximiliano Caufriez. Siły się wyrównały, obydwie drużyny zdobyły jeszcze po bramce, ale trzy punkty pojechały do Moskwy.
Rosjan czeka teraz dwumecz z Leicester, a Napoli - z prowadzącą w grupie C Legią (21 października w Neapolu i 4 listopada w Warszawie).