Przynależność do wspólnoty samorządowej nie jest dostateczną podstawą zaskarżania uchwał gminy do sądu. Drogę tę otwiera dopiero naruszenie decyzją konkretnego, indywidualnego interesu prawnego osoby albo grupy osób.
Tak Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął wczoraj (16 września 2008 r., sygn. SK 76/06) wątpliwości czworga autorów skargi konstytucyjnej dotyczącej sprawy działki położonej przy ul. Feldmana w Krakowie.
Prezydent miasta sprzedał ją spółce deweloperskiej bez przetargu i ze zmianą przeznaczenia nieruchomości – uważają autorzy skarg, mieszkańcy sąsiednich domów, którzy decyzję tę zaskarżyli do sądu administracyjnego. Zarzucili prezydentowi, że naruszył prawnie chronione interesy członków wspólnoty gminnej, pozwalając na zabudowę działki od dziesięcioleci przeznaczonej pod zieleń miejską.
Sądy – najpierw Wojewódzki, a potem Naczelny Sąd Administracyjny – skargę odrzuciły. Uznały, że szpaler drzew wzdłuż ul. Feldmana zachowano, a skarżący nie dowiedli, by sprzedaż działki naruszyła ich interesy.
Sądy powołały się na art. 101 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, który warunkiem skargi na decyzję władz czyni naruszenie interesu prawnego konkretnej osoby.