[b]Tak stwierdził 15 października 2008 r. Sąd Najwyższy w uchwale podjętej przez siedmiu sędziów (sygn. II PZP 10/08)[/b]. Dotyczy ona skutków komercjalizacji około 240 przedsiębiorstw w 1996 r.
W rozpatrywanej sprawie SN uznał, że sytuacja finansowa trójki spadkobierców Bogumiły C. zatrudnionej w jednej ze skomercjalizowanych wówczas spółek była na tyle stabilna, iż wysoce prawdopodobne jest, że nie sprzedaliby akcji, gdyby je oczywiście dostali. Dlatego otrzymają teraz od Skarbu Państwa dodatkowe odszkodowanie w wysokości po 14,9 tys. zł dla każdego z nich za okres od 1998 do 2005 r., kiedy to wywalczyli przeszło 100 tys. zł odszkodowania za to, że nie otrzymali wówczas akcji tej spółki.
[srodtytul]Tysiące uprawnionych[/srodtytul]
Ta uchwała ma ogromne znaczenie dla tysięcy rodzin pracowników, którzy nie dożyli prywatyzacji, mieli jednak prawo do uzyskania akcji komercjalizowanych przedsiębiorstw. [b]Drogę do odszkodowań otworzył SN w przełomowej uchwale z 15 listopada 2000 r. (sygn. III ZP 20/00)[/b]. Uznał wówczas, że miały prawo starać się o te akcje. Skarb Państwa, który pominął je przy podziale tych udziałów, musiał im zapłacić odszkodowanie. Większość została już przyznana.
[b]Obecnie przez sądy w całej Polsce przetacza się druga fala pozwów przeciwko Skarbowi Państwa, w których rodziny, które otrzymały już odszkodowania, domagają się dodatkowych pieniędzy jako rekompensaty za utracone dywidendy od akcji, których nie otrzymały. [/b]