We wrześniu 2003 r. wierzyciel uzyskał klauzulę wykonalności przeciwko nowej spółce. Jednakże komornik umorzył egzekucję zarówno wobec spółki, jak i Tadeusza R. z powodu braku majątku, z którego można by ściągnąć dług.
W tym stanie rzeczy Robert W. wystąpił na podstawie art. 527 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] przeciwko córce Tadeusza R. Dorocie R.-R. W pozwie wniesionym w 2006 r. domagał się uznania za bezskuteczną wobec siebie umowy darowizny z lipca 2002 r., którą Tadeusz R. i jego żona przekazali córce własność trzech nieruchomości.
Art. 527 k.c. normuje tzw. skargę pauliańską mającą na celu ochronę interesów wierzyciela przed nieuczciwymi zabiegami dłużnika. Upoważnia on każdego z wierzycieli, gdy wskutek czynności prawnej dłużnika (np. sprzedaży, darowizny) osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową, do żądania uznania tej czynności za bezskuteczną w stosunku do niego, jeśli dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela, a osoba trzecia (nabywca, obdarowany) o tym wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć.
Sąd I instancji uwzględnił żądanie wierzyciela. Stwierdził, że wszystkie przewidziane w art. 527 k.c. przesłanki uznania umowy darowizny za bezskuteczną zostały w tej sprawie spełnione. Sąd II instancji zaakceptował ten wyrok.
W skardze kasacyjnej Dorota R.-R. ponowiła argument, że orzeczenie bezskuteczności umowy darowizny z 2002 r. było niedopuszczalne. Dług bowiem, który miał uzasadniać uznanie bezskuteczności, w dniu wystąpienia przez Roberta W. z takim żądaniem już nie istniał; wygasł bowiem stosownie do art. 574 kodeksu spółek handlowych z upływem trzech lat, licząc od przekształcenia się spółki jawnej w spółkę z o.o., tj. z dniem 5 listopada 2005 r. Przekonywała, że jest to termin zawity, którego bieg, inaczej niż bieg przedawnienia, nie może być przerwany.
Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną. Sędzia Barbara Myszka wyjaśniła, że sąd ten nie zajął się wykładnią art. 574 k.s.h. z tej przyczyny, że [b]Tadeusz R. jest nadal dłużnikiem. Ciągle bowiem istnieje tytuł egzekucyjny przeciwko niemu w postaci ugody z grudnia 2002 r. zaopatrzony w klauzulę wykonalności. Taki tytuł wiąże sąd także w sprawie ze skargi pauliańskiej.[/b]