[b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. I SA/Wa 1680/08)[/b] uchylił decyzje wojewody mazowieckiego i ministra infrastruktury odmawiające unieważnienia dwóch z wielu decyzji wywłaszczeniowych wydanych w latach 80. Nakazał ponowne zbadanie, czy odebrane nieruchomości rzeczywiście były niezbędne do celu określonego w decyzji wywłaszczeniowej.
Wyrok WSA może mieć daleko idące skutki, gdyż strefa ochronna przed hałasem lotniska Okęcie zajmuje ok. 820 ha, w większości zabranych prywatnym właścicielom. Teren od 1988 r. znajduje się w zarządzie Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze, a przez jego część ma przejść trasa szybkiego ruchu łącząca północne i południowe dzielnice Warszawy.
O zwrot 30 ha leżących właśnie na jej planowanym przebiegu upomniała się dwójka byłych właścicieli: Zygmunt W. i Krzysztof N. Jeszcze w 2001 r. zażądali unieważnienia decyzji wywłaszczeniowych z 1983 r. W ich opinii naruszają one rażąco art. 3 ust. 1 ustawy wywłaszczeniowej z 1958 r. oraz art. 24 ust. 1 obowiązującego w tym czasie prawa budowlanego z 1974 r. Pierwszy z przepisów dopuszcza wywłaszczenie, jeżeli nieruchomość jest niezbędna na cele użyteczności publicznej, obrony państwa albo dla wykonania zadań określonych w planach gospodarczych. Drugi ustala, że decyzja ustanawiająca strefę ochronną powinna określać jej granice oraz dopuszczalne, nakazane lub zakazane sposoby wykorzystania terenów na jej obszarze.
Decyzje z 1983 r. nie spełniały żadnego z tych warunków. Podając jako powód wywłaszczenia utworzenie strefy ochronnej wokół Okęcia, powoływały się na decyzję lokalizacyjną z 1978 r. o rozbudowie portu lotniczego. Art. 24 prawa budowlanego z 1974 r. przewiduje co prawda możliwość utworzenia strefy ochronnej, ale nie w decyzji lokalizacyjnej, co do której obowiązuje inny reżim prawny. Lokalizacja ta nie mogła być też traktowana jako inwestycja budowlana. Samą strefę, z określeniem granic, ustanowiono wiele lat później. Wojewoda, a następnie minister odmówili stwierdzenia nieważności decyzji. Uznali, że nie naruszają one ustawy wywłaszczeniowej.
[b]WSA uchylił oba te rozstrzygnięcia, gdyż wydający je nie zbadali, czy w 1983 r. prawidłowo uznano, że nieruchomość jest niezbędna na cel wywłaszczenia.[/b]