Wydawałoby się zatem, że decyzja SKO była słuszna, tym bardziej że w [b]wyroku z 30 czerwca 2008 r. WSA (IV SA/GI 1271/07)[/b]przyznał, że kwalifikacje zawodowe w postaci tytułu technika w zawodzie legitymującego się wyłącznie świadectwem ukończenia szkoły bez egzaminu dojrzałości są niewystarczające, by dostać dofinansowanie kosztów kształcenia młodocianych.
Jednak zaskarżone rozstrzygnięcie, mimo prawidłowości ocen w nim zawartych, nie zdobyło akceptacji WSA w Gorzowie. Sąd skupił się bowiem na tym, że § 10 ust. 5 pkt 1 wskazanego rozporządzenia w zakresie, w jakim wprowadza w stosunku do instruktorów praktycznej nauki zawodu wymóg posiadania świadectwa dojrzałości, jest niezgodny z ustawą o systemie oświaty i co ważniejsze z konstytucją.
[srodtytul]Konstytucyjna zasada[/srodtytul]
WSA podkreślił, że [b]warunek posiadania świadectwa dojrzałości nie ma związku z ustawą o systemie oświaty w zakresie, w jakim określa ona kwalifikacje osób prowadzących praktyczną naukę zawodu.[/b]
Przyznał ponadto, ze powołany przepis rozporządzenia narusza zawartą w art. 32 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=BA255644A44BB3E1761B0CB5244F88A7?id=77990]konstytucji[/link] zasadę równości wobec prawa, poprzez ograniczenie uprawnienia osób mających kwalifikacje zawodowe, uzyskane po ukończeniu technikum, do prowadzenia praktycznej nauki zawodu, w związku z wprowadzeniem w zakresie tej kategorii osób wymogu posiadania świadectwa dojrzałości, a przez to stoi w sprzeczności także z art. 2 konstytucji. Przywołał jako dowód [b]wyrok WSA w Opolu z 7 kwietnia 2009 r.(II SA/Op 29/09)[/b] i uznał w ostateczności, że w opisywanej sprawie nie było podstaw do stwierdzenia nieważności decyzji orzekającej o dofinansowaniu.