[b]Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku z 10 lutego 2010 r. (sygn. V CSK 272/09).[/b]
Tadeusz S. zaciągnął na początku lat 90. ubiegłego wieku kredyt w pierwszym Polsko-Amerykańskim Banku w Krakowie. Ponieważ przestał go spłacać, bank w 1994 r. wypowiedział mu umowę, zażądał zwrotu całości kredytu, a następnie wystawił bankowe tytuły wykonawcze.
Dokumenty, stosownie do art. 53 ust. 2 obowiązującego wówczas [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=717A53778C8F2A1B04CEB50D3F09EC23?id=165971]prawa bankowego[/link] z 1989 r,. były bezpośrednią podstawą wszczęcia egzekucji komorniczej na rzecz banku, bez potrzeby uprzedniego angażowania sądu w jakiejkolwiek formie.
Zmieniło się to dopiero w 1998 r. z wejściem w życie obowiązującego dziś prawa bankowego z 1997 r. Banki wystawiają teraz bankowe tytuły egzekucyjne, które dla wszczęcia egzekucji komornicznej muszą uzyskać w sądzie klauzulę wykonalności.
Jednakże zarówno pod rządem starych, jak i aktualnych przepisów, egzekucja na podstawie bankowego tytułu wykonawczego może być prowadzona tylko i wyłącznie na rzecz banku. Prowadzenie jej na rzecz innych wierzycieli, w tym nabywców wierzytelności banku, jest niedopuszczalne ([b]uchwala SN z z 18 kwietnia 1996 r., sygn. akt III CZP 194/95[/b]).