Podstawą ich rozliczenia była bowiem decyzja naczelnika urzędu skarbowego o wysokości zaliczek na poczet podatku dochodowego, jaki w danym roku mają płacić w związku z prowadzoną przez siebie działalnością.
[b]Tak uznał 27 maja 2010 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, uchylając decyzje dyrektora tamtejszej Izby Skarbowej w trzech sprawach hodowców drobiu (sygn. I SA/Po215/10, I SA/Po 216/10i I SA/Po 217/10).[/b]
[srodtytul]Hodowcy drobiu w nowym świetle [/srodtytul]
Co ważne, w ustnych uzasadnieniach orzeczeń sąd zwrócił uwagę nie tylko na przepisy podatkowe, lecz także na procedurę. Zdaniem sędziów podatnicy, którzy płacą podatek dochodowy według norm szacunkowych i w wysokości określonej im przez organ podatkowy (tj. naczelnika urzędu skarbowego), nie mogą być teraz karani zmianą zasad opodatkowania. Reguły zostały bowiem określone przez samych urzędników w wydawanych producentom rolnym decyzjach, a ci ostatni, stosując się do nich, działali w pełnym zaufaniu do organów administracji państwa.
To nie pierwsze korzystne orzeczenia dla osób zajmujących się uprawą warzyw i roślin ozdobnych w szklarniach i pod osłonami, hodowlą drobiu i uprawą pieczarek. Wystarczy wspomnieć chociażby [b]wyrok WSA w Poznaniu z 20 kwietnia 2010 r. (sygn. I SA/Po 118/10)[/b]. Są to jednak pierwsze wyroki, w których wojewódzki sąd administracyjny podniósł kwestię posiadania przez producentów rolnych decyzji fiskusa i zastosowania się do nich.