Wprawdzie [b]Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II FPS 3/10)[/b] w składzie siedmiu sędziów nie wydał wczoraj (11 października 2010 r.) uchwały, ale tylko dlatego, że orzecznictwo w tej kwestii jest jednolite (niekorzystne dla podatników).
Wspólne rozliczenie z dzieckiem może dać spore podatkowe korzyści. Przysługuje rodzicowi, który je samotnie wychowuje. Ustawa o PIT wymienia m.in. pannę, kawalera, wdowę, wdowca, rozwódkęi rozwodnika. Urzędy uważają, że [b]spełnienie tylko jednej przesłanki, tj. stanu cywilnego rodzica, nie daje jeszcze prawa do ulgi. Trzeba faktycznie samemu wychowywać latorośl. Powoduje to, że z preferencji nie mogą skorzystać osoby, które żyją w wolnych związkach[/b].
Rzecznik praw obywatelskich wystąpił z wnioskiem o wydanie w tej sprawie uchwały przez poszerzony skład NSA. Ten odmówił.
- Istotnie, wystąpiły pewne rozbieżności w orzecznictwie - powiedziała sędzia Krystyna Nowak jednak nie na poziomie NSA. Składy orzekające nie mają wątpliwości, że do skorzystania z ulgi konieczne jest spełnienie obu przesłanek zarówno stanu cywilnego, jak i wychowywania dziecka samotnie.
Tylko jak skontrolować, czy dziecko jest faktycznie wychowywane przez jednego rodzica? - pyta dr Adam Bartosiewicz, współautor komentarza do ustawy o PIT. - Czy urzędnicy będą chodzić po mieszkaniach i sprawdzać akcesoria w łazience?