Po zasiłku słaba ochrona przed utratą posady

Kobiecie, której ZUS odmówił wydłużenia świadczenia rehabilitacyjnego można dać wypowiedzenie już pierwszego dnia po powrocie do pracy. Zachowa ono ważność, nawet jeśli za rok sąd przyzna zwolnionej rację

Aktualizacja: 18.11.2010 04:05 Publikacja: 18.11.2010 02:00

Po zasiłku słaba ochrona przed utratą posady

Foto: www.sxc.hu

Przyznając świadczenie rehabilitacyjne po dłuższej przerwie od poprzednio wypłacanego, sąd potwierdza, że w chwili złożenia wypowiedzenia pracownica powinna przebywać na tym świadczeniu.

A w konsekwencji objęta jest ochroną przed rozwiązaniem stosunku pracy, zgodnie z art. 41 w związku z art. 53 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link].

Mimo to wręczone w tych okolicznościach wymówienie jest skuteczne – uznał [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 5 maja 2010 r. (II PK 343/09).[/b]

[srodtytul]Po chorobowym wymówienie[/srodtytul]

Marta W. była etatowym kierownikiem działu marketingu spółki z o.o. Po urazie kręgosłupa musiała przejść długie leczenie. Po zakończeniu okresu zasiłkowego ZUS przyznał jej świadczenie rehabilitacyjne na dwa miesiące, do 27 grudnia 2007 r. Nie czując się dobrze, ubiegała się o przedłużenie pobierania świadczenia rehabilitacyjnego, ale została odesłana z kwitkiem.

Spór trafił do sądu, a ona po upływie dwóch miesięcy otrzymywania świadczenia musiała podjąć pracę. Kiedy do niej wróciła 29 grudnia 2007 r., jeszcze tego samego dnia pracodawca dał jej wypowiedzenie. Uzasadnił je redukcjami w dziale marketingu i lepszymi wynikami pracy podwładnej wyznaczonej do jej zastępstwa podczas niedyspozycji zdrowotnej.

Pani Marta miała dostać odprawę ekonomiczną, została zwolniona z obowiązku świadczenia pracy podczas biegnącego wymówienia i zobowiązana do wykorzystania w tym czasie urlopu wypoczynkowego.

Pani Marta czuła się poszkodowana. Twierdziła, że pracodawca powinien się wstrzymać z wypowiedzeniem do zakończenia sprawy sądowej, w wyniku której mogła przecież wygrać świadczenie rehabilitacyjne na dalszy okres. Tak też się po roku stało, sąd pracy przyznał jej świadczenie rehabilitacyjne za pierwszy kwartał 2008 r.

Teoretycznie więc dostała wypowiedzenie wtedy, kiedy powinna korzystać ze wzmożonych gwarancji zatrudnienia. Dlatego kobieta określała wymówienie jako niezgodne z przepisami. Zostało bowiem złożone podczas usprawiedliwionej nieobecności w pracy, niepozwalającej jeszcze na taki ruch szefa, czyli podczas ochronnego okresu.

Pracodawcy nie wolno przecież wręczyć zatrudnionemu wypowiedzenia w trakcie urlopu lub innej usprawiedliwionej nieobecności w pracy (np. choroby), jeżeli nie upłynął okres do tego uprawniający wskazany w art. 53 k.p., czyli w wypadku choroby – czas pobierania zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze trzy miesiące.

Dlatego sąd rejonowy poparł panią Martę, ale sąd apelacyjny – spółkę. A sprawa znalazła swój finał w Sądzie Najwyższym.

[srodtytul]Gdy się stawiła, można wręczać[/srodtytul]

Zgodnie z art. 41 k.p. szef nie może dać wypowiedzenia przez pewien czas osobie nieobecnej w pracy z usprawiedliwionych przyczyn, np. z powodu choroby – zdecydował SN. Przepisu tego nie wolno tłumaczyć tak rozszerzająco, że ochrona ta obejmuje również zatrudnionego, który nadal czuje się niezdolny do pracy, a stawił się do niej wyłącznie dlatego, że tak musiał.

„Jeżeli (…) mimo niezdolności do pracy pracownik nadal wykonuje pracę, to czas pozostawania w pracy nie może być rozumiany jako usprawiedliwiona nieobecność w pracy chroniona art. 41 k.p.” – wynika z uzasadnienia orzeczenia SN.

Pracodawca postąpił zatem poprawnie, wręczając wymówienie i posyłając kobietę na urlop wypoczynkowy w trakcie wypowiedzenia. Absolutnie tak wręczonego wymówienia nie niweczy późniejszy wyrok sądu korzystny dla zwolnionej, a więc przyznający jej świadczenie rehabilitacyjne za sporny okres.

[ramka][b]Rozwiewanie wątpliwości[/b]

Opisany wyrok to kolejna „cegiełka” w kierunku wyjaśnienia wielu wątpliwości powstających na tle przepisów o ochronie przed zwolnieniem z pracy chorego podwładnego. Przypomnijmy, e w zbliżonych okolicznościach sądy orzekają zupełnie inaczej.

Gdy pracownik nie stawia się do pracy po wyczerpaniu okresu zasiłkowego, szef nie ma prawa wypowiedzieć mu stosunku pracy, jeśli nie jest pewien, że zatrudniony nadal pozostaje niezdolny do pracy.

Tak wynika [b]np. z orzeczeń SN z 21 września 2006 r. (II PK 6/06) i z 6 kwietnia 2007 r. (II PK 236/06).[/b][/ramka]

Przyznając świadczenie rehabilitacyjne po dłuższej przerwie od poprzednio wypłacanego, sąd potwierdza, że w chwili złożenia wypowiedzenia pracownica powinna przebywać na tym świadczeniu.

A w konsekwencji objęta jest ochroną przed rozwiązaniem stosunku pracy, zgodnie z art. 41 w związku z art. 53 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link].

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr