O zwrocie dworków zadecydują urzędy

Wczorajsza uchwala NSA kończy zamieszanie wokół dóbr ziemskich zabranych w trakcie reformy rolnej

Publikacja: 11.01.2011 03:35

Byli właściciele mogą się starać na drodze administracyjnej o ich odzyskanie bądź o odszkodowanie za zabraną własność.

[b] Naczelny Sąd Administracyjny w siedmioosobowym składzie powtórzył za swoją uchwałą z 2006 r., że § 5 rozporządzenia ministra rolnictwa i reform rolnych z 1945 r. do dekretu o reformie rolnej może być podstawą do wydawania decyzji administracyjnych w takich sprawach (sygnatura akt I OPS 3/10).[/b] Do marca 2010 r. była to jedyna droga do odzyskiwania zabranych bezprawnie majątków ziemskich.

– Wydanie decyzji na podstawie § 5 umożliwiało uchylenie dalszych decyzji, np. komunalizacyjnych, uwłaszczeniowych czy o sprzedaży – mówi Stanisław Ziemecki, członek zarządu Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego. – Droga administracyjna nakłada na organ administracji obowiązek wszechstronnego wyjaśnienia sprawy. W procedurze sądowej to na powodzie ciąży obowiązek udowodnienia prawa do nieruchomości. Tymczasem cała dokumentacja jest w rękach starostów, wojewodów i innych organów administracji. Powierzenie tych spraw sądom cywilnym stawiałoby byłych właścicieli w trudnej sytuacji. Nie mówiąc już, że wielu – często są to ludzie w podeszłym wieku – brakowałoby środków na wynajęcie kancelarii prawnej.

Tymczasem właśnie na drogę cywilną wskazał Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu z 1 marca 2010 r. ([link=http://www.rp.pl/artykul/56676,445926_Urzedy-juz-nie-beda-zwracaly-palacow.html]"Urzędy już nie będą zwracały pałaców"[/link]) A że jednocześnie stwierdził, iż § 5 rozporządzenia utracił moc obowiązującą w 1958 r., wraz z wejściem w życie ustawy z 12 marca 1958 r. o sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych, a nadal obowiązywała uchwała NSA z 2006 r. – powstało nie lada zamieszanie.

Stanowisko Trybunału, że § 5 nie obowiązuje, podzielił minister rolnictwa, który uważa, że zamknięcie drogi administracyjnej mogłoby skrócić postępowanie.

Uchwałę NSA poparł rzecznik praw obywatelskich.

– W przekonaniu rzecznika pogląd wyrażony przez TK w uzasadnieniu postanowienia o umorzeniu postępowania nie ma charakteru normy wiążącej – mówi Małgorzata Chmielewska z Biura RPO. – Przyjęcie po wielu latach, że decyzje administracyjne potwierdzone prawomocnymi wyrokami sądowymi zostały wydane bez podstawy prawnej, wprowadziłoby ogromną destabilizację i chaos prawny.

NSA przyjął w uchwale, że [b]w świetle konstytucji postanowienie TK nie jest orzeczeniem mającym moc wiążącą. [/b]Również rok 1958 nie może być cezurą dla obowiązywania § 5. W okresie poprzedzającym postanowienie TK nie był on kwestionowany, również w orzeczeniach Trybunału. Nie ma też regulacji, która by go wyraźnie uchylała, a nie można się tego tylko dorozumiewać. Nie utracił bowiem mocy dekret o reformie rolnej upoważniający do wydania rozporządzenia z 1945 r.

[i]sygnatura akt I OPS 3/10[/i]

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr