Tak wynika z wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE z 24 marca 2011 r. (sygn. C-400/08). Rozpoznawał on skargę Komisji Europejskiej przeciwko Hiszpanii. Obowiązują w niej specjalne regulacje, które utrudniają tworzenie dużych placówek handlowych. Ich otwarcie jest możliwe jedynie po uzyskaniu pozwolenia. To zaś jest wydawane tylko po wykazaniu, że nowy hipermarket nie wpłynie na drobny handel. Obowiązują też dodatkowe ograniczenia. Hipermarket nie powstanie poza skonsolidowanymi obszarami miejskimi niektórych gmin, nie może też być zbyt duży.
Co do ograniczeń dotyczących lokalizacji i rozmiarów hipermarketów Trybunał przyjął, że mogą one być uzasadnione celami takimi jak zagospodarowanie przestrzenne i ochrona środowiska naturalnego. Na nie właśnie powoływała się Hiszpania. Trybunał uznał jednak, że nie wykazała ona, by ograniczenia te były wystarczające do osiągnięcia zamierzonych celów. Dlatego też stwierdził ich niezgodność z prawem unijnym.
Do podobnych wniosków sędziowie doszli w sprawie przepisów dotyczących uzyskiwania pozwoleń. Badanie wpływu na lokalny rynek małych sklepów sprawia, że po przekroczeniu pewnych progów otwarcie dużego centrum handlowego jest niemożliwe.
Tymczasem troska o małych przedsiębiorców ma wymiar wyłącznie gospodarczy, a więc nie może być uznana za nadrzędną wobec interesu ogólnego.