Reklama
Rozwiń
Reklama

Za zbyt głośne wesele grozi grzywna

Właściciel domu weselnego, godząc się, aby orkiestra grała w nocy na tarasie, naraża się na zarzut popełnienia wykroczenia

Publikacja: 20.05.2011 04:50

Za zbyt głośne wesele grozi grzywna

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Właścicielka domu weselnego obwiniona została przez policję o zakłócenie spoczynku nocnego kobiety mieszkającej w sąsiedztwie. Pozwoliła, aby zespół muzyczny grał głośno na tarasie restauracji do godziny 3 w nocy. Kobieta broniła się, że zrobiła to na prośbę nowożeńców, którzy narzekali na zbyt wysoką temperaturę i duchotę w środku lokalu.

Aby ograniczyć hałas, osłoniła taras z dwóch stron plandekami, a po interwencji policji prosiła orkiestrę o ściszenie muzyki.

Sąd Rejonowy w Zamościu uznał, że dopuściła się naruszenia art. 51 § 1 kodeksu wykroczeń, i ukarał ją grzywną. Przepis ten stanowi, że kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny. Samo pojęcie wybryku definiowane jest w orzecznictwie jako zachowanie odbiegające od przyjętych zwyczajowo norm postępowania w danym miejscu, czasie i okolicznościach, naruszające czy lekceważące obowiązujące zasady współżycia społecznego.

Zdaniem sądu organizowanie przyjęć weselnych z udziałem orkiestry mieści się w normach zwyczajowych akceptowanych w polskiej kulturze i tradycji. Takie zachowania zwyczajowo przyjęte muszą jednak się mieścić w określonych granicach i nie mogą odbiegać od pewnych przeciętych wzorców. Nie każda postać i sposób organizowania przyjęcia weselnego z wykorzystaniem orkiestry zasługuje na powszechną akceptację. Organizator wesela zawsze musi uwzględniać konkretne okoliczności występujące w danym wypadku.

W tej sprawie przyzwolenie obwinionej na wykonywanie głośnej muzyki na tarasie w godzinach nocnych w pobliżu budynków mieszkalnych spełniło kryteria wybryku określonego w art. 51 § 1 k.w. i niewątpliwie przekraczało zwyczajowe normy zachowania. Tym bardziej że istniały realne możliwości, aby weselnicy bawili się w środku restauracji (były tam wolne sale). Kazimiera C. nie może się tłumaczyć, że umieszczenie orkiestry na tarasie było podyktowane wysoką temperaturą powietrza wewnątrz lokalu, bo jako właścicielka powinna wyposażyć go w klimatyzację. Sąd podkreślił także, że wybryku dopuściła się w ramach prowadzenia działalności gospodarczej dla osiągnięcia zysków. Wyrok utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Zamościu.

Reklama
Reklama

Właścicielka domu weselnego obwiniona została przez policję o zakłócenie spoczynku nocnego kobiety mieszkającej w sąsiedztwie. Pozwoliła, aby zespół muzyczny grał głośno na tarasie restauracji do godziny 3 w nocy. Kobieta broniła się, że zrobiła to na prośbę nowożeńców, którzy narzekali na zbyt wysoką temperaturę i duchotę w środku lokalu.

Aby ograniczyć hałas, osłoniła taras z dwóch stron plandekami, a po interwencji policji prosiła orkiestrę o ściszenie muzyki.

Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Sejm przyjął ustawę
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama