Bazyli K. w 1947 r. podczas akcji „Wisła” został przesiedlony na Dolny Śląsk. W Dołhobyczowie zostawił gospodarstwo wraz z zabudowaniami.
W 1958 r. Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Hrubieszowie przejęło gospodarstwo na własność Skarbu Państwa na podstawie dekretu z 27 lipca 1949 r. o przejęciu na własność państwa niepozostających w faktycznym władaniu właścicieli nieruchomości ziemskich położonych w niektórych powiatach województwa białostockiego, lubelskiego, rzeszowskiego i krakowskiego. Potem nieruchomość rozdysponowała Powiatowa Komisja Ziemska.
W 2007 r. córka Bazylego K. doprowadziła przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Zamościu do stwierdzenia, że orzeczenie PPRN w Hrubieszowie z 14 kwietnia 1958 r. wydano z rażącym naruszeniem prawa (m.in. nie oznaczono powierzchni gruntów i działek przejętego gospodarstwa). Jednocześnie SKO wskazało, że odszkodowania za to można dochodzić przed sądem powszechnym.
Sąd Okręgowy w Lublinie w wyroku wstępnym uznał, że co do zasady roszczenie jest słuszne, zarówno jeśli chodzi o odszkodowanie, jak i o zadośćuczynienie. Stwierdził, że odszkodowanie jest należne, bo nieruchomość jest dziś własnością osób trzecich, a próby jej odzyskania lub uzyskania ekwiwalentu za nią w miejscu przesiedlenia okazały się bezskuteczne. Za słuszne sąd uznał także żądanie zadośćuczynienia za cierpienia wynikającej z wieloletniej tułaczki.
Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał wyrok jedynie w zakresie prawa do odszkodowania (sygnatura akt: I Ca 121/11).