Ile gruntu nad brzegiem rzeki można zasiedzieć

To starosta, a nie sąd jest władny ustalić linię brzegową, a od tego, gdzie ona przebiega, zależy, czy grunt nadrzeczny można zasiedzieć czy nie

Publikacja: 08.11.2011 02:00

Gmina musi zapewnić swobodne dojście do jeziora tylko wtedy, gdy mieszkańcy ?i turyści w ogóle nie m

Gmina musi zapewnić swobodne dojście do jeziora tylko wtedy, gdy mieszkańcy ?i turyści w ogóle nie mają dostępu do brzegu

Foto: Rzeczpospolita

To wnioski z niedawnego postanowienia Sądu Najwyższego (sygn. III CSK 238/10). Wewnątrz linii brzegowej nie można gruntu zasiedzieć (jest to teren wyłączony z obrotu, jak droga publiczna czy np. kościół), na zewnątrz owszem.

Katarzyna i Stanisław  P. mieszkający nad potokiem Skomielnianka w Beskidach wystąpili do sądu o zasiedzenie dwóch  nadrzecznych działek. Przylegają one do ich działek, które rodzina ta ma od bardzo dawna, a stoją na nich od 18 lat dom i zabudowania.

Sąd rejonowy stwierdził zasiedzenie dwóch nadrzecznych działek 1 października 2000 r. Ponieważ nie wiadomo, jak dawno temu rodzina P. weszła w ich posiadanie, na ich korzyść działa domniemanie, że uczynili to w dobrej wierze, liczy się zatem krótszy, 20- letni okres zasiedzenia. Na jednej działce (0,12 ha) P. mieli od sześciu lat budynki gospodarcze, a wcześniej trzymali tam maszyny i materiały, a druga (0,25 ha) to pastwisko, na którym wypasają bydło, a co kilka lat wycinają krzewy na opał.

Na skutek apelacji Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej sąd okręgowy zmienił  postanowienie sądu rejonowego i oddalił wniosek co do zasiedzenia pastwiska. W ocenie SO postępowanie dowodowe należy uzupełnić o ustalenia przebiegu linii brzegowej potoku, gdyż z opinii biegłych wynikało, że pastwisko prawie w całości znajduje się w zasięgu budowli regulacyjnych rzeki: za linią łączącą skrzydła stopni wodnych.  Przed  ich zbudowaniem z końcem lat 70.  i uregulowaniem potoku było zaś na obszarze jego meandrowania. Poza tym poprzednicy wnioskodawców nie mogli nabyć go w dobrej wierze, gdyż w tych latach do nabycia nieruchomości wymagana była już forma aktu notarialnego.

Sąd Najwyższy podzielił zastrzeżenia SO, ale dodał własne. W uzasadnieniu (sędzia sprawozdawca Dariusz Dończyk) wskazał, że najważniejsze jest ustalenie linii brzegu,  gdyż część działki (pastwiska) wewnątrz linii brzegowych jako wyłączona z obrotu nie podlega zasiedzeniu.  Ta poza linią z kolei podlega. Ale linii brzegowej nie może ustalić sąd. SN dodał , że pojęcie linii brzegowej nie jest prawnie zdefiniowane, choć prawo wodne dostarcza wskazówek.

Istotne są też oczywiście procesy naturalne, jak też działalność człowieka (regulacje, umocnienia). Co najważniejsze, prawo wodne stanowi, że ustalenie linii brzegu następuje w decyzji administracyjnej. Zdaniem SN uzasadnione jest to także dlatego, że dla określenia linii brzegu trzeba dodatkowych informacji, np. hydrologicznych, z wielu lat. Ustalenie linii brzegu nie należy do kompetencji sądu nawet wtedy, gdy ma być tylko przesłanką rozstrzygnięcia sprawy sądowej (jak tutaj o zasiedzenie).

Strona wywodząca skutki prawne z określonego przebiegu linii brzegu powinna to wykazać decyzją ustalającą jej przebieg. Sąd  powinien wyznaczyć stronom odpowiedni termin na uzyskanie takiej decyzji, gdy rozstrzygnięcie zależało od jej wydania (art. 177 § 2 kodeksu postępowania cywilnego). Będzie to musiał zrobić SO, do którego SN sprawę zwrócił.

sygnatura akt III CSK 238/10

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara