Współwinnemu wypadku firma też zapłaci

Jeśli pracownik, wykonując obowiązki służbowe w firmie, złamie nogę czy spadnie ze schodów, szef wypłaca mu z tego powodu pieniądze. Nawet wtedy, gdy do takiego nieszczęśliwego zdarzenia przyczynił się sam poszkodowany

Aktualizacja: 25.01.2010 03:36 Publikacja: 25.01.2010 02:00

Współwinnemu wypadku firma też zapłaci

Foto: Fotorzepa, Kuba Krzysiak kk Kuba Krzysiak

Red

Taki wniosek płynie z [b]wyroku Sądu Najwyższego z 8 lipca 2009 r. (I PK 37/09).[/b]

Analizowana przez sąd sprawa dotyczyła osoby zatrudnionej na podstawie umowy o pracę na czas określony na stanowisku robotnika melioracyjnego.

W czasie zatrudnienia pracownik zatrudnienia przeszedł obowiązkowe szkolenie wstępne z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy.

Został także zapoznany z ryzykiem zawodowym występującym na zajmowanym przez niego stanowisku.

Zatrudniająca go firma wykonywała prace związane z układaniem węzła sanitarnego. Przy czym prace przy wybieraniu ziemi z wykopu były prowadzone niezgodnie z obowiązującymi przepisami BHP.

Jednak taki stan został zaaprobowany przez kierownika nadzorującego pracowników. Pracownik po wykopaniu rowu postanowił do niego wejść. Chciał się bowiem upewnić, czy głębokość wykopu jest odpowiednia. Jednak doszło do wypadku.

Ziemia osunęła się, przysypała pracownika. W efekcie doznał on licznych obrażeń.

[srodtytul]Żądanie naprawienia szkody[/srodtytul]

Poszkodowany w wypadku przy pracy zażądał od pracodawcy zapłaty kwoty wynoszącej 35 tys. zł. Pieniądze miały być mu wypłacone z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną wypadkiem przy pracy.

Ponadto pracownik domagał się jeszcze renty uzupełniającej w wysokości tysiąca złotych, a także ustalenia w przyszłości odpowiedzialności pracodawcy za następstwa wypadku.

Jednak pracodawca nie zgodził się na spełnienie jego roszczeń. To nie zakończyło sprawy. A to dlatego, że pracownik postanowił dochodzić swoich praw przed sądem.

W pierwszej instancji sąd uznał, że za wypadek przy pracy odpowiedzialność na zasadzie ryzyka ponosi pracodawca. Co więcej, w opinii sądu pracownik swoim zachowaniem też przyczynił się do powstania wypadku przy pracy. Stało się tak, ponieważ poszkodowany miał doświadczenie zawodowe i wiele razy wykonywał podobne prace.

Tym samym zasady prowadzenia wykopów i ich zabezpieczania były mu bardzo dobrze znane. Ponadto wiedział on, jakie są obowiązujące w tym zakresie przepisy BHP.

[srodtytul]Doświadczenie nie bez znaczenia[/srodtytul]

Mając na względzie powyższe argumenty, sąd uznał, że pracownik przyczynił się do wypadku w 2/3. Natomiast pozostała 1/3 zawinienia leży po stronie pracodawcy. Firma bowiem bezsprzecznie dopuściła się naruszenia przepisów BHP w chwili, gdy wykonała wykop bez stosownych zabezpieczeń.

Opierając się na takich ustaleniach, sąd od pracodawcy zasądził na rzecz pracownika 5 tys. zł tytułem zadośćuczynienia oraz rentę uzupełniającą wynoszącą 250 zł miesięcznie. A w pozostałym zakresie sąd oddalił żądania pracownika.

Taki werdykt nie spodobał się ani pracownikowi, ani pracodawcy. Obie strony wniosły odwołanie. Sąd drugiej instancji rozpatrujący sprawę przyznał, że nie było możliwe, aby pracownik aż w 2/3 zdołał przyczynić się do wypadku przy pracy. Jego winę oszacował na 1/4. Zasądził od pracodawcy na rzecz pracownika 15 tys. zł.

Firma wniosła jednak skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. SN, badając sprawę, uznał, że faktycznym sprawcą jest pracownik. Przy czym za jego działania odpowiada pracodawca.

To z kolei wiąże się z odpowiedzialnością za działanie przedsiębiorstwa i określonym w art. 120 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=16CE313132751414394A91DEB4DDED31?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link] zobowiązaniem do naprawienia szkody wyrządzonej przez pracownika osobie trzeciej przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych. SN wyjaśnił, że wtedy zobowiązanie do naprawienia szkody obciąża wyłącznie pracodawcę.

W ocenie SN, mimo że pracownik przyczynił się do wypadku, to nie powinien z tego powodu tracić prawa do odszkodowania.

[ramka][b]Ważna definicja[/b]

Za wypadek przy pracy uważa się zdarzenie nagłe wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą.[/ramka]

[ramka][b]Kiedy bez świadczenia[/b]

[b]Świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadków było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.[/b]

Świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują również ubezpieczonemu, który, będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych, przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku.

Jeżeli zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że ubezpieczony znajdował się w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych, płatnik składek kieruje ubezpieczonego na badanie niezbędne do ustalenia zawartości alkoholu, środków odurzających lub substancji psychotropowych w organizmie. Ubezpieczony musi się poddać temu badaniu.

Odmowa poddania się badaniu lub inne zachowanie uniemożliwiające jego przeprowadzenie powoduje pozbawienie prawa do świadczeń, chyba że ubezpieczony udowodni, że miały miejsce przyczyny, które uniemożliwiły poddanie się temu badaniu. [/ramka]

Taki wniosek płynie z [b]wyroku Sądu Najwyższego z 8 lipca 2009 r. (I PK 37/09).[/b]

Analizowana przez sąd sprawa dotyczyła osoby zatrudnionej na podstawie umowy o pracę na czas określony na stanowisku robotnika melioracyjnego.

Pozostało 95% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"