Tak stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny [b](sygn. II OSK 138/09)[/b]. Inwestycje o charakterze użyteczności publicznej mają bowiem służyć bieżącemu i nieprzerwanemu zaspokajaniu potrzeb publicznych w drodze świadczenia usług powszechnie dostępnych po kosztach własnych i nie w celach komercyjnych – tak mówią przepisy. Spółki prawa handlowego mogą natomiast prowadzić różnoraką działalność, niekoniecznie o charakterze wyłącznie publicznym – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny.
NSA rozpatrywał skargę kasacyjną spółki z o.o. Krak-Medyk Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Krakowie. Spółka chce wybudować zakład rehabilitacyjno-terapeutyczny w gminie Świątniki Górne. Zezwalając na odrolnienie 0,4 ha gruntu pod tę inwestycję, starosta krakowski nałożył na spółkę opłatę roczną, płatną przez dziesięć lat. Burmistrz miasta i gminy wystąpił o jej umorzenie, argumentując, że odrolnienie gruntu nastąpiło dla inwestycji o charakterze użyteczności publicznej z zakresu ochrony zdrowia. Ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych uprawnia marszałka województwa do umorzenia w takim wypadku należności i opłat rocznych za odrolnienie.
– Spółka już od dziesięciu lat leczy pacjentów tylko i wyłącznie na podstawie kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia – mówi Elżbieta Hajoł, jej prezes.
Decyzja potwierdzona przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze, była jednak odmowna, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie oddalił skargę spółki. [b]Wprawdzie jej działalność ma na celu ochronę zdrowia, ale już z samej formy spółki prawa handlowego wynika, że jest ona ukierunkowana na cele komercyjne. Może też zmienić rodzaj działalności na inną, niekoniecznie o charakterze publicznym. Świadczenie nieodpłatnych usług na podstawie umowy z NFZ nie wyklucza usług płatnych. Kontrakty z NFZ mogą się też skończyć. [/b]
W skardze kasacyjnej do NSA spółka powołała się na konstytucję, z której wynika obowiązek równego traktowania. Nie można dyskryminować spółek prawa handlowego, które przecież też mogą prowadzić inwestycje użyteczności publicznej. I to ich charakter, a nie przedmiot działalności firmy wynikający z KRS , należy oceniać. NSA uznał jednak, że wykładni dokonanej przez organy administracji oraz przez WSA nie można zarzucić dowolności. Oddalając skargę kasacyjną, podkreślił, że zgodnie z definicjami bezpośrednimi lub pośrednimi inwestycji o charakterze użyteczności publicznej muszą się one mieścić w skali działalności, jaką prowadzi samorząd terytorialny.