W styczniu 2009 r. starosta biłgorajski uznał Jana S. za osobę bezrobotną z prawem do zasiłku. Cztery miesiące później wznowił postępowanie, uchylił tę decyzję i orzekł o odmowie przyznania zasiłku. Uzasadnił, że w marcu 2009 r. Sąd Okręgowy w Zamościu przywrócił Jana S. do pracy i zasądził mu odszkodowanie tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez zajęcia. Dzień po wyroku mężczyzna podjął pracę.
Zdaniem starosty, skoro sąd uznał, że zwolnienie było bezskuteczne, to w styczniu 2009 r. w dacie rejestracji w urzędzie pracy Jan S. pozostawał zatrudniony. Nie spełniał więc warunków z art. 2 ust. 1 pkt 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=6527FA3BFBF84A2F9D3E6082B417E402?id=269029]ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy[/link]. Zgodnie z tym przepisem bezrobotnym jest osoba niezatrudniona i niewykonująca innej [link=http://kariera.pl]pracy[/link] zarobkowej. Jeśli więc Jan S. został przywrócony do pracy i dostał od firmy wynagrodzenie za czas zwolnienia, to w tym okresie nie mógł być jednocześnie bezrobotnym pobierającym zasiłek.
Wojewoda lubelski utrzymał decyzję w mocy, podkreślając, że Jan S. , rejestrując się w PUP, nie informował urzędu o wyroku sądu I instancji. Gdyby to zrobił, starosta mógłby zawiesić postępowanie w sprawie przyznania statusu osoby bezrobotnej i prawa do zasiłku do czasu uprawomocnienia się wyroku. W skardze sądowej Jan S. dowodził, że postępowanie wznowiono bezpodstawnie i teraz urząd pracy żąda zwrotu zasiłku. Podnosił, że w chwili rejestracji w PUP wyrok nie był prawomocny.
[b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie uznał zasadność skargi (sygn. III SA/Lu 439/09).[/b] Uchylił decyzję obu organów, określając, że nie podlegają wykonaniu w całości. Zgodził się, że nie było podstaw do wznowienia postępowania zakończonego w styczniu 2009 r. Decyzją tą słusznie uznano Jana S. za bezrobotnego z prawem do zasiłku. Był wówczas osobą niezatrudnioną i niewykonującą pracy, czyli bezrobotnym w rozumieniu wspomnianych przepisów ustawy. Jego status zmienił się dopiero w marcu 2009 r., kiedy doszło do restytucji stosunku pracy. Sąd przypomniał, że odtworzenie stosunku pracy na podstawie wyroku przywracającego nie następuje automatycznie, ale [b]dopiero po uprawomocnieniu się wyroku i zgłoszeniu przez pracownika (zgodnie z art. 48 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1288079C8A806B4039D19A8B496CF333?id=76037]kodeksu pracy[/link]) gotowości niezwłocznego podjęcia zadań w ciągu siedmiu dni od przywrócenia.[/b]
Zdaniem sądu starosta niepotrzebnie wznowił zakończone ostateczną decyzją postępowanie. Powinien wydać w trybie art. 9 ust. 1 pkt 14 lit. a i b wspomnianej ustawy decyzję o utracie statusu bezrobotnego i pozbawieniu prawa do zasiłku.