[b]Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie 10 marca 2010 r. (I SA/Ol 44/10, 45/10, 46/10).[/b]
Sprawa dotyczyła odpowiedzialności za zaległości spółki z o.o. z tytułu[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893 ] CIT[/link] i [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172827]VAT[/link] powstałe w latach 2000 – 2002.
Spółka wykazywała zobowiązania do wpłaty, ale ich nie wpłacała. Egzekucja należności okazała się bezskuteczna. Nie złożono też wniosku o jej upadłość. Organy podatkowe orzekły więc odpowiedzialność za długi spółki dwojga członków zarządu pełniących te obowiązki w dacie powstania zaległości podatkowych.
Aneta D. argumentowała, że nie odpowiada za te zaległości, ponieważ w czasie, kiedy powstały, przebywała na zwolnieniu lekarskim, później na urlopie macierzyńskim, a następnie – wypoczynkowym i wychowawczym. W tym czasie spółką zarządzał drugi członek zarządu i, w jej opinii, to on powinien ponosić całkowitą odpowiedzialność za długi firmy, tym bardziej że nie dopełnił warunków restrukturyzacji.
Zgodnie z art. 116 § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=582ECDA0581859658EA2BD1E83B507D8?n=1&id=176376&wid=328885 ]ordynacji podatkowej[/link] odpowiedzialność członków zarządu obejmuje zaległości podatkowe z tytułu zobowiązań, których termin płatności upływał w czasie pełnienia przez nich obowiązków członka zarządu. Kwestią sporną było ustalenie, co oznacza wymieniony w tym przepisie termin „pełnienie obowiązków członków zarządu”.