Kłopotliwego małżonka można wyeksmitować już w trakcie sprawy rozwodowej

Jeden ze współmałżonków może żądać eksmisji drugiego ze wspólnego mieszkania już w trakcie sprawy rozwodowej – na podstawie ustawy o ochronie lokatorów. Musi jednak wytoczyć odrębny proces

Publikacja: 20.06.2008 08:57

Kłopotliwego małżonka można wyeksmitować już w trakcie sprawy rozwodowej

Foto: ROL, MW Michał Walczak

Inaczej mówiąc, nie musi czekać na wyrok rozwodowy. To uchwała Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2008 r.(sygn. III CZP 41/02).

Zgodnie z art. 58 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, eksmisja może być orzeczona tylko w wyroku rozwodowym. Jednak nieznośnego małżonka można próbować eksmitować także na podstawie art. 13 ust. 2 ustawy o ochronie lokatorów, i to niezależnie od tego, czy małżonkowie mają sprawę rozwodową czy nie. Kontrowersja, którą Sąd Najwyższy rozstrzygał, dotyczyła tego, czy z tych dwóch dróg prowadzących do eksmisji można korzystać jednocześnie.

Rzecz w tym, że się one nieco różnią: art. 58 k.r.o. pozwala nakazać eksmisję jedynie w „wypadkach wyjątkowych”, ale z każdego mieszkania – bez względu na tytuł prawny. Małżonkowie mogą być więc jego współwłaścicielami albo tylko lokatorami. Droga, którą wytycza ustawa o ochronie lokatorów, jest węższa: nie pozwala mianowicie domagać się eksmisji małżonka – współwłaściciela mieszkania. Koncentruje się jednak tylko na tej jednej kwestii (eksmisji), może być więc znacznie szybsza od sprawy rozwodowej.

Z tej drogi skorzystała Beata L., którą zazdrosny mąż obrażał, szykanował i której nie pozwolił mieszkać we wspólnym spółdzielczym lokalu. Tego samego dnia złożyła i pozew o rozwód, i drugi o eksmisję – na podstawie art. 13 ust. 2 ustawy o ochronie lokatorów.

Sąd I instancji nakazał eksmisję męża (mieszkali w tym mieszkaniu 14 lat), więcej: nie przyznał mu (z powodu dość znacznych zarobków) prawa do lokalu socjalnego. Ustalił, że bezpodstawnie ją szykanował: wystawił meble, zamknął sypialnię, praktycznie zmusił do opuszczenia mieszkania. Zresztą nie tylko żonę, ale i córkę i zięcia. Powodem konfliktu była zazdrość męża o relacje żony z jej podwładnym z pracy (wyjścia po 18.00, telefony, wspólne weekendy służbowe). Sąd jednak nie dopatrzył się w nich niczego nagannego.

Sąd II instancji powziął jednak wątpliwość, czy w czasie trwania sprawy o rozwód małżonek może domagać się eksmisji ze wspólnego lokalu w odrębnym procesie na podstawie art. 13 ust. 2 ustawy o ochronie praw lokatorów.Za odpowiedzią twierdzącą przemawia to, że nie ma wyraźnego zakazu korzystania z obu narzędzi. Za przeczącą, że art. 13 jest łatwiejszą drogą i może prowadzić do omijania rygorów sprawy rozwodowej, w trakcie której sąd szerzej i dogłębniej bada stosunki między małżonkami. Poza tym orzeczenie eksmisji stanowić może swego rodzaju przedsąd o winie eksmitowanego. W uzasadnieniu pytania sąd II instancji przychylał się do poglądu, że rozstrzygnięcie o eksmisji powinno się znaleźć tylko w wyroku rozwodowym.

SN dopuścił możliwość skorzystania z niezależnej od rozwodu drogi, ale pod jednym warunkiem: że w sprawie rozwodowej nie zgłoszono żądania eksmisji.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów