Postępowania budowlane nie mogą trwać kilka lat

O tym, czy inwestycja jest samowolą, czy też można ją zalegalizować, nadzór budowlany musi orzekać szybko i zdecydowanie

Publikacja: 18.09.2008 07:58

Postępowania budowlane nie mogą trwać kilka lat

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

W sprawie rozstrzyganej przez Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II OSK 996/07)postępowanie trwa już czwarty rok

. Błędy nadzoru budowlanego niezauważone przez Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu spowodowały, że ciągle nie wiadomo, kiedy się ostatecznie zakończy. Przez ten czas maszyna za 1,5 mln euro stoi bezczynnie, tak jak zakład, który miał produkować masy bitumiczne niezbędne do budowy dróg.

Zakład należał do spółki NCC Road Polska oraz do Przedsiębiorstwa Robót Drogowych Ziajka tworzących wspólną firmę. Obecnie Ziajka jest sąsiadem spółki z o.o. Polski Asfalt należącej do austriackiego koncernu Strabag.

W 2003 r. PRD Ziajka uzyskało decyzję o warunkach zabudowy oraz pozwolenie na wymianę maszyny produkującej masy bitumiczne. Było ono niezbędne, ponieważ maszyna ma fundament i szczególny wpływ na środowisko. Po rozstaniu się firm postawiła ją na własną rękę spółka NCC Roads.

W 2005 r. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego we Wrocławiu potraktował to jako samowolę budowlaną, ale nałożył na NCC Roads 75 tys. zł opłaty legalizacyjnej. Wstrzymał równocześnie wykonywanie robót budowlanych.

Prawo budowlane umożliwia, pod określonymi warunkami, legalizację samowoli budowlanej

. Wskutek odwołania firmy Ziajka dolnośląski inspektor nadzoru budowlanego uchylił postanowienie. Stwierdził, że inwestor nie wykonał wszystkich obowiązków zdefiniowanych w art. 48 ust. 3

prawa budowlanego

. Dokumenty były wystawione na przedsiębiorstwo Ziajka. Ponieważ spółka NCC Road nie jest jego następcą prawnym, nie mogą stanowić materiału dowodowego.

Potwierdził to Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, oddalając skargę NCC Road na decyzję DINB. W postępowaniu o zalegalizowanie samowoli budowlanej inwestor jest obowiązany do przedstawienia dokumentów wystawionych dla ściśle określonego podmiotu. Dopiero wtedy można ustalić opłatę legalizacyjną. Jeżeli nie przedłożył takich dokumentów, jest to niemożliwe – orzekł sąd.

W skardze kasacyjnej do NSA spółka Polski Asfalt, następca prawny NCC Roads, zarzuciła WSA oraz DINB błędne przyjęcie, że w trakcie postępowania legalizacyjnego niedopuszczalne jest przedstawienie dokumentów wystawionych na inny podmiot.

– Jeżeli inwestycja jest zgodna z planem zagospodarowania, warunkami zabudowy i projektem technicznym, nie ma znaczenia, na jaki podmiot zostały wystawione dokumenty. Ważne jest tylko, by dotyczyły konkretnej inwestycji – przekonywał podczas rozprawy w NSA radca prawny Strabagu Marcin Bisikiewicz.

NSA uchylił wyrok WSA i postanowienie DINB. Stwierdził, że nadzór budowlany albo powinien wezwać inwestora do usunięcia nieprawidłowości, albo – jeżeli w ogóle nie akceptował przedstawionych dokumentów – orzec, czy są podstawy do legalizacji czy też jest to samowola budowlana. Nie powinien kierować sprawy do ponownego rozpatrzenia.

Decyzje w takich sprawach powinny być bowiem podejmowane szybko i zdecydowanie.

Wypada mieć nadzieję, że po wyroku NSA tak się wreszcie stanie również tym razem.

Procedura legalizowania nie jest prosta, trzeba spełnić kilka warunków i, co jest niezwykle ważne, muszą być one spełnione łącznie. Inaczej nie ma się żadnej szansy na legalizację:

- obiekt nie może naruszać przepisów, najważniejsze to te o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz techniczno-budowlane,

- trzeba sporządzić projekt budowlany zawierający wszystkie niezbędne uzgodnienia,

- trzeba wnieść opłatę lokalizacyjną. Jej wysokość zależy od rodzaju samowoli, a mianowicie, czy budynek (inny obiekt) został postawiony bez wymaganego pozwolenia na budowę czy też bez zgłoszenia (lub pomimo sprzeciwu złożonego do zgłoszenia).

—ret

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

d.frey@rp.pl

W sprawie rozstrzyganej przez Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II OSK 996/07)postępowanie trwa już czwarty rok

. Błędy nadzoru budowlanego niezauważone przez Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu spowodowały, że ciągle nie wiadomo, kiedy się ostatecznie zakończy. Przez ten czas maszyna za 1,5 mln euro stoi bezczynnie, tak jak zakład, który miał produkować masy bitumiczne niezbędne do budowy dróg.

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów