Nie każde postępowanie administracyjne można kontrolować

Generalny inspektor ochrony danych osobowych nie może kontrolować postępowań prowadzonych przez inne organy

Publikacja: 03.03.2009 06:48

Nie każde postępowanie administracyjne można kontrolować

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

[b]Potwierdził to Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. I OSK 544/08)[/b], uwzględniając skargę kasacyjną GIODO.

O interwencję zwrócił się do GIODO Zbigniew C., któremu PZU odmówił odszkodowania za zalanie mieszkania. Mężczyzna doszedł do wniosku, że wykonana na zlecenie PZU opinia rzeczoznawcy dotycząca zawilgocenia mieszkania została przekazana powiatowemu inspektorowi nadzoru budowlanego. PINB twierdzi wprawdzie, że korzystał z opinii własnego eksperta, ale w dniu, w którym ten ją rzekomo przeprowadzał, Zbigniew C. przebywał w szpitalu, a w mieszkaniu nie było nikogo z domowników.

Identyczne są także fragmenty obu opinii. Z ekspertyzy PZU, którą niemal dosłownie powtórzono w opinii rzeczoznawcy powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, wynika, że mieszkanie było zawilgocone jeszcze przed zalaniem. PZU odmówił więc odszkodowania.

Zbigniew C. zażądał „sprostowania i nieudostępniania moich danych osobowych innym podmiotom oraz zadośćuczynienia". GIODO odmówił, gdyż nie dopatrzył się naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych. Zbigniew C. nie przedstawił żadnych dowodów na potwierdzenie swoich zarzutów. PINB wyjaśnił natomiast, że nie uzyskał ekspertyzy od PZU, a PZU to potwierdził. Oba wyjaśnienia generalny inspektor uznał za wiarygodne i stwierdził, że nie doszło do złamania przepisów o ochronie danych osobowych.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, rozpatrujący skargę Zbigniewa C., uznał jednak, że GIODO nie wyjaśnił wszechstronnie sprawy. Bezkrytycznie uwierzył lakonicznym wyjaśnieniom PZU oraz budzącym wątpliwości wyjaśnieniom powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Nie zbadał protokółu przesłuchania rzeczoznawcy PZU, czego domagał się Zbigniew C. W aktach znajduje się również notatka policji, że ekspert PINB, który miał przeprowadzać ekspertyzę techniczną mieszkania Zbigniewa C., podał, iż został wpuszczony do mieszkania przez skarżącego i jego żonę. Tymczasem z zaświadczenia szpitala wynika, że Zbigniew C. był w tym czasie przez dwa miesiące hospitalizowany.

Obie zaskarżone decyzje sąd więc uchylił. Stwierdził, że doszło do naruszenia przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy.

Podczas rozprawy kasacyjnej w NSA reprezentująca Zbigniewa C. adwokat Anna Ignaciuk broniła tezy, że doszło do nieuprawnionego przekazania opinii z PZU, w wyniku czego zawarte w niej dane klienta wykorzystano do ekspertyzy powiatowego inspektora nadzoru budowlanego.

Przedstawiciele GIODO oraz PZU twierdzili, iż generalny inspektor mógł się oprzeć na wyjaśnieniach PZU i PINB, że nie doszło do przekazania opinii, a więc i danych osobowych Zbigniewa C. GIODO nie ma prawa do kontroli postępowań prowadzonych przez inne organy.

NSA uchylił wyrok WSA i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania. Zdaniem NSA [b]GIODO nie naruszył przepisów postępowania. Otrzymał bowiem zgodne wyjaśnienie PZU i PINB, że nie doszło do przekazania opinii. Nie mógł się zaś zajmować protokołem zeznań rzeczoznawcy składanych w innym postępowaniu ani kontrolować tego postępowania, w którym w ogóle nie chodziło o przetwarzanie danych osobowych.[/b]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów