Reklama
Rozwiń

Od nieoprocentowanych pożyczek trzeba zapłacić CIT

Otrzymane od wspólników pieniądze, przy niedochowaniu wymogów formalnych dla uznania ich za dopłaty do kapitału, są nieoprocentowanymi pożyczkami. Oznacza to, że u spółki powstanie dochód w postaci nieodpłatnego świadczenia równego odsetkom, które zapłaciłaby, gdyby pożyczki udzielił jej bank

Aktualizacja: 08.06.2009 07:57 Publikacja: 08.06.2009 07:09

Od nieoprocentowanych pożyczek trzeba zapłacić CIT

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Red

[b]Tak wynika z wyroku NSA z 2 kwietnia 2009 r. (II FSK 1871/07).[/b]

W latach 1995 – 1998 spółka otrzymała od wspólników pieniądze, które uznała za dopłaty do kapitału wyłączone z przychodów opodatkowanych CIT. Organy podatkowe stwierdziły, że spółka nie dochowała wymogów formalnych do uznania tych wpłat za dopłaty, przewidzianych w obowiązującym wówczas kodeksie handlowym. Uniemożliwiało to – ich zdaniem – zastosowanie art. 12 ust. 4 pkt 11 ustawy o CIT, regulującego wyłączenie dopłat z przychodów spółki. Uznały, że otrzymane środki były nieoprocentowanymi pożyczkami, które przysporzyły spółce dochodu w postaci nieodpłatnego świadczenia, gdyż mogła ona dysponować nimi bez płacenia odsetek należnych za korzystanie z cudzego kapitału.

Spółka wniosła skargę do WSA w Olsztynie, a w następstwie jej oddalenia kasację do NSA. Sąd ten stwierdził, że wbrew twierdzeniom zawartym w skardze kasacyjnej opodatkowane nie zostały kwoty otrzymane od wspólników, ale wysokość odsetek, które musiałaby zapłacić spółka, gdyby uzyskała z banku pożyczkę w tej samej wysokości. [b]Organy podatkowe oraz WSA prawidłowo uznały, że niedochowanie wymogów formalnych zawartych w art. 12 ust. 4 pkt 11 ustawy o CIT wyklucza możliwość uznania wpłaconych środków za dopłaty do spółki, w związku z czym należy potraktować je jako nieoprocentowane pożyczki.[/b]

[i]Radosław Zamecki, Zespół Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte[/i]

[ramka][b]Komentuje Justyna Bielik, konsultantka w Dziale Doradztwa Podatkowego Deloitte (biuro w Warszawie)[/b]

Wyrok sądu zasługuje na aprobatę. Zgodnie z doktryną prawa handlowego dopłaty są formą wewnętrznej przymusowej „pożyczki” wspólników udzielonej spółce, zwłaszcza w związku z czasowymi trudnościami finansowymi spółki, potrzebą jej dokapitalizowania, koniecznością poniesienia dodatkowych nakładów inwestycyjnych. Nie wpływają na wysokość kapitału zakładowego i mogą podlegać zwrotowi.

Obecnie, zgodnie z kodeksem spółek handlowych, aby zakwalifikować dane świadczenie jako dopłatę, obowiązek jego wniesienia musi być określony w umowie spółki, w granicach liczbowo oznaczonej wysokości w stosunku do udziału, natomiast wysokość i terminy dopłat oznaczane są w miarę potrzeby uchwałą wspólników.

Na podstawie przepisów ustawy o CIT do przychodu podatnika nie zalicza się dopłat wnoszonych do spółki, jeżeli ich wniesienie następuje w trybie i na zasadach określonych w odrębnych przepisach (kodeksie spółek handlowych). Przy czym wyłączenie to dotyczy zarówno dopłat zwrotnych, jak i bezzwrotnych. Jeżeli warunki zawarte w przepisach odrębnych nie zostaną spełnione, świadczenie wspólnika nie będzie traktowane dla celów CIT jako dopłata.

W tej sytuacji istnieje ryzyko przekwalifikowania dla celów podatkowych świadczenia uznanego przez podatnika za dopłatę bezzwrotną na np. darowiznę, a w przypadku dopłaty zwrotnej – na pożyczkę.

Podsumowując, jeżeli podlegające zwrotowi wpłaty wspólników nie spełnią warunków wymaganych dla dopłat, zostaną zakwalifikowane jako nieoprocentowana pożyczka udzielona spółce [b](co potwierdził NSA także w wyroku z 8 października 2008 r., II FSK 961/07)[/b]. W konsekwencji po stronie spółki powstanie przychód w wysokości hipotetycznych odsetek.[/ramka]

[b]Tak wynika z wyroku NSA z 2 kwietnia 2009 r. (II FSK 1871/07).[/b]

W latach 1995 – 1998 spółka otrzymała od wspólników pieniądze, które uznała za dopłaty do kapitału wyłączone z przychodów opodatkowanych CIT. Organy podatkowe stwierdziły, że spółka nie dochowała wymogów formalnych do uznania tych wpłat za dopłaty, przewidzianych w obowiązującym wówczas kodeksie handlowym. Uniemożliwiało to – ich zdaniem – zastosowanie art. 12 ust. 4 pkt 11 ustawy o CIT, regulującego wyłączenie dopłat z przychodów spółki. Uznały, że otrzymane środki były nieoprocentowanymi pożyczkami, które przysporzyły spółce dochodu w postaci nieodpłatnego świadczenia, gdyż mogła ona dysponować nimi bez płacenia odsetek należnych za korzystanie z cudzego kapitału.

Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono