[b]Sąd Najwyższy w wyroku z 2 lipca 2009 r. (V CSK 4/09)[/b] potwierdził, że wystawiający pokwitowanie może w razie sporu dowodzić przed sądem, iż rzeczywisty stan rzeczy jest inny, że zapłaty nie otrzymał.
W sprawie chodzi o należność za 1680 udziałów w zajmującej się przetwórstwem mięsnym spółce z o.o. Arani & T.
[srodtytul]Sprzedaż sposobem na wyjście z długów[/srodtytul]
W 2002 r. spółka Arani &.T. w związku z perturbacjami na rynku mięsnym, spowodowanymi m.in. obawą przed chorobą szalonych krów, znalazła się w kiepskiej sytuacji. Miała trudności z zapłatą faktur wystawianych przez dostawców surowca. Szukała sposobu na dokapitalizowanie.
Takim sposobem miała być sprzedaż 1680 udziałów o wartości 100 zł każdy Magdalenie S., która dostarczała spółce mięso. Zaległości spółki wobec niej wynosiły wtedy 117 tys. zł. Artur N., wspólnik Arani & T., będący jednocześnie członkiem jej zarządu, zawarł 5 listopada 2002 r. z Magdaleną S. umowę sprzedaży wskazanych udziałów za 168 tys. zł.