Teatr nie mógł żądać nacjonalizacji

Interes prawny musi wynikać z aktualnej sytuacji, a nie z przyszłych hipotetycznych zdarzeń

Aktualizacja: 10.08.2009 07:38 Publikacja: 10.08.2009 06:30

Teatr nie mógł żądać nacjonalizacji

Foto: Fotorzepa, Danuta Matłoch Danuta Matłoch

Takie zdarzenia stwarzają tylko interes faktyczny, który nie daje uprawnień strony w postępowaniu administracyjnym – orzekł [b]Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. I OSK 1096/08)[/b], oddalając skargę kasacyjną Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.

Mimo upływu 140 lat zabytkowe budynki, w których się on mieści, zachowały pierwotny wygląd. Od dawna należy się im renowacja, ale nie sposób jej przeprowadzić i uzyskać na to środki unijne z powodu nieuregulowanego stanu własności. Kamienica przy reprezentacyjnej ul. Sienkiewicza należy bowiem do województwa tylko w 66 proc. Reszta znajduje się w prywatnych rękach spadkobierców współwłaścicieli tej nieruchomości oraz osób, które odkupiły od nich udziały.

Urząd marszałkowski oraz dyrekcja teatru chciały, aby gmach ten przejął w całości Skarb Państwa. Wojewoda świętokrzyski, do którego trafiły wnioski w tej sprawie, stwierdził jednak, że nie ma takiej możliwości. Z kolei minister kultury i dziedzictwa narodowego, do którego wpłynęły odwołania, w ogóle umorzył postępowanie, gdyż teatr nie ma interesu prawnego.

I tak sprawa trafiła najpierw do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, a następnie do NSA. Oba sądy zgodziły się ze stanowiskiem ministra i oddaliły skargi teatru.

Teatr dowodził, że ma interes prawny, by domagać się od wojewody potwierdzenia, że udziały pozostałych współwłaścicieli nieruchomości przeszły na własność państwa na podstawie art. 17 pkt 2 lit. b [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=BBA69B3CC749909F9A6E48226646EEA8?id=96643]ustawy z 25 lutego 1958 r. o uregulowaniu stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym[/link]. Przepis ten przewidywał nacjonalizację mienia pozostającego w faktycznym władaniu państwowych jednostek organizacyjnych.

Teatr twierdził, że był taką jednostką, a w dniu wejścia w życie ustawy nacjonalizacyjnej władał nieruchomością. Gdyby wtedy stanowiła ona w całości własność państwa, teatrowi przysługiwałby zarząd, a w konsekwencji użytkowanie wieczyste gruntów i własność budynków na podstawie art. 202 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=2ECC6B8F99DD7EB21B2C11C08F80EDC4?id=175872]ustawy o gospodarce nieruchomościami[/link]. Wydanie decyzji o przejściu z mocy prawa udziałów osób prywatnych w nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa było więc elementem niezbędnym do podjęcia postępowania uwłaszczeniowego. To tworzyło interes prawny – wyjaśniał teatr w skargach do sądów.

Oba sądy miały jednak inne zdanie i oddaliły skargi.

– [b]Mamy tu do czynienia ze zdarzeniem przyszłym i niepewnym[/b] – powiedziała sędzia Małgorzata Jaśkowska, uzasadniając wyrok NSA – [b]Nie może być stroną w postępowaniu administracyjnym ten, kto uzasadnia swój interes prawny zdarzeniami i okolicznościami przewidywanymi, takimi, które wystąpią dopiero w przyszłości. Muszą one istnieć aktualnie.[/b]

Elżbieta Pędzik, wicedyrektor Teatru im. Stefana Żeromskiego, mówi, że stan prawny budynku nie uległ zmianie. A choć obecna droga zawiodła, teatr cały czas szuka innych i będzie podejmować kroki mające na celu przejęcie całego gmachu. Niedawno odkupił od spadkobierców dalsze 2,4 proc. udziałów. Wytoczył też proces o zniesienie współwłasności.

– Teatr chce sam dysponować całym budynkiem. Wszyscy mieszkańcy Kielc są za tym – deklaruje dyr. Pędzik.

Na razie jest to jednak jeszcze odległa perspektywa.

Takie zdarzenia stwarzają tylko interes faktyczny, który nie daje uprawnień strony w postępowaniu administracyjnym – orzekł [b]Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. I OSK 1096/08)[/b], oddalając skargę kasacyjną Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.

Mimo upływu 140 lat zabytkowe budynki, w których się on mieści, zachowały pierwotny wygląd. Od dawna należy się im renowacja, ale nie sposób jej przeprowadzić i uzyskać na to środki unijne z powodu nieuregulowanego stanu własności. Kamienica przy reprezentacyjnej ul. Sienkiewicza należy bowiem do województwa tylko w 66 proc. Reszta znajduje się w prywatnych rękach spadkobierców współwłaścicieli tej nieruchomości oraz osób, które odkupiły od nich udziały.

Pozostało 80% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów