Umorzenie akcji bez CIT

Dobrowolne umorzenie akcji w zamian za przeniesienie przez spółkę należących do niej nieruchomości na własność akcjonariusza nie powoduje powstania przychodu

Aktualizacja: 16.11.2010 03:47 Publikacja: 16.11.2010 02:00

Umorzenie akcji bez CIT

Foto: Rzeczpospolita

Red

[b]Tak orzekł WSA w Warszawie 12 października 2010 r. (III SA/Wa 290/10).[/b]

W 2007 r. spółka skarżąca zawarła z miastem stołecznym Warszawa umowę, w ramach której przeniosła na gminę własność nieruchomości w zamian za dobrowolne umorzenie akcji, które gmina w niej posiadała.

Organ podatkowy stwierdził, że w wyniku tej transakcji doszło do zwolnienia z długu w myśl art. 508 kodeksu cywilnego, a zatem do powstania przychodu po stronie spółki zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy o CIT. Zdaniem fiskusa jest to przychód z odpłatnego zbycia rzeczy (art. 14 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893]ustawy o CIT[/link]).

Spółka utrzymywała, że przeniesienie własności nieruchomości w zamian za umorzenie akcji wyczerpuje cechy datio in solutum (świadczenia zamiast wykonania, art. 453 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]).

O ile rzeczywiście instytucja zwolnienia z długu skutkowałaby zmniejszeniem pasywów po stronie spółki, to w przypadku datio in solutum tak nie jest, gdyż dłużnik w celu zwolnienia się z zobowiązania za zgodą wierzyciela spełnia inne świadczenie i dopiero zobowiązanie wygasa. Spółka podnosiła zatem przed sądem, że organy niezasadnie zastosowały przepisy ustawy o CIT.

WSA uchylił ich decyzje. Wskazał, że przy ocenie transakcji z 2007 r. nie można posłużyć się wyłącznie przepisami ustawy o CIT. Odwołując się do poglądów doktryny, zauważył, że w przychodzie należy rozróżnić aspekt pozytywny – gdy w majątku podatnika przybywa jakichś aktywów, oraz aspekt negatywny – gdy z majątku podatnika ubywa pasywów. W tej sprawie nie wystąpił aspekt pozytywny.

Spółka słusznie zauważyła, że wykorzystana została instytucja datio in solutum i nie doszło do powstania przychodu, który mógłby podlegać opodatkowaniu.

[i]Autor jest członkiem Zespołu Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte[/i]

[ramka][b]Komentuje Michał Bochowicz, konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Warszawie)[/b]

Wyrok należy ocenić pozytywnie. Warto wskazać, że zarysowuje się kolejna linia niezgodności stanowisk pomiędzy sądami administracyjnymi a administracją skarbową. Przedmiotem kontrowersji jest ocena skutków podatkowych czynności datio in solutum (art. 453 k.c.) w świetle prawa cywilnego, handlowego, a przede wszystkim podatkowego.

Organy podatkowe na ogół utrzymują, że gdy podatnik zamiast umówionego świadczenia pieniężnego przekazuje świadczenie niepieniężne za zgodą wierzyciela w drodze datio in solutum, to dochodzi w ten sposób do „zwolnienia się z długu”, co oznacza, że pojawia się przychód powodujący zmniejszenie pasywów.

Przychód ten wiąże się, w opinii organów, z odpłatnym zbyciem rzeczy lub praw majątkowych, będących przedmiotem świadczenia. Przeciwne stanowisko prezentują sądy administracyjne, stwierdzając wprost, że przeniesienie własności nieruchomości w wykonaniu zobowiązania pieniężnego nie rodzi żadnego przychodu podatkowego [b](por. uchwała NSA z 8 października 2007 r., I FPS 2/07, wyrok WSA w Warszawie z 6 sierpnia 2010 r., III SA/Wa 2224/10). [/b]

Z okoliczności sprawy wynika, że skarżąca spółka w drodze uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy podjęła decyzję o umorzeniu własnych akcji za zgodą akcjonariusza, nabywając je za wynagrodzeniem zgodnie z art. 359 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0878F97C9B855869DA1A3F9BAD45E3AB?id=133014]kodeksu spółek handlowych[/link].

Ustawa nie określa formy wynagrodzenia, w związku z czym należy uznać, że może mieć ono charakter pieniężny lub niepieniężny. Oznaczenie wynagrodzenia w pieniądzu nie stoi na przeszkodzie, by jego zapłata nastąpiła w formie bezgotówkowej.

Rację ma skarżąca spółka, co potwierdza sąd, że w sytuacji gdy pomimo pieniężnego charakteru świadczenia spółki wierzyciel (gmina) zgadza się na przyjęcie świadczenia zastępczego (niepieniężnego), wówczas mamy do czynienia z instytucją datio in solutum.

Jak wskazuje art. 453 k.c., w tej sytuacji zobowiązanie wygasa, ale podkreślić należy, że nie jest to zwolnienie z długu. Zwolnienie z długu to bowiem odrębna przesłanka wygaśnięcia zobowiązania, uzależniona od złożenia odpowiednich oświadczeń woli, których nie sposób doszukać się w tej sprawie (por. art. 508 k.c.).

Nie można zatem uznać, że przeniesienie własności nieruchomości poskutkowało powstaniem przychodu po stronie spółki, rozumianego jako wzrost aktywów lub zmniejszenie pasywów.

Być może kolejny wyrok pozytywny dla podatnika spowoduje zmianę praktyki organów podatkowych i uzasadnione będzie wystąpienie z wnioskiem o zwrot nadpłaconego podatku.[/ramka]

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr