Tak wynika [b]z wyroku z 18 listopada 2010 r. (sygn. P 29/09), który zapadł przed Trybunałem Konstytucyjnym[/b].
Trybunał uznał, że art. 218 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=64F65FBFC899D528E7C7E87216E840C5?id=74999]kodeksu karnego[/link] i art. 98 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 w związku z art. 24 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5575FDE50D7E85161CFAC9A7E34D774F?id=184677]ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych[/link] są niezgodne z konstytucją w zakresie, w jakim zakładają podwójne karanie. Po upływie 18 miesięcy odroczenia wejścia tego wyroku w życie regulacje te stracą moc. Ten czas powinien zostać wykorzystany przez ustawodawcę na zmianę przepisów.
Sędziowie wyraźnie stwierdzili, że ma on zastosowanie tylko do osób prowadzących działalność gospodarczą i jednocześnie zatrudniających pracowników. Od teraz powinni oni mieć lżej w razie utraty płynności finansowej i powstania zaległości wobec ZUS.
Wyrok nie dotyczy pracodawców działających w formie spółki ani podmiotów niemających osobowości prawnej, które zatrudniają pracowników. Nadal w razie zawinionego nieopłacenia lub zaniżenia składek ZUS może nałożyć na nich opłatę dodatkową (w wysokości 100 proc. zaległych składek), a sąd ukarać grzywną czy pozbawieniem wolności. Chodzi o to, że opłata dodatkowa obciąża osobę prawną, czyli spółkę, a grzywna osobę fizyczną, czyli np. prezesa zarządu odpowiedzialnego za sprawy pracownicze. Nie dochodzi więc do podwójnego ukarania tego samego podmiotu.
Obecnie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5575FDE50D7E85161CFAC9A7E34D774F?id=184677]ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych[/link] przewiduje możliwość nałożenia opłaty dodatkowej na przedsiębiorcę przez ZUS bez konieczności badania, czy ponosi on winę za zaległości. Tymczasem TK zaznaczył, że opłata dodatkowa ma taki sam charakter, jak kara za wykroczenie czy przestępstwo przewidziane w kodeksie karnym. Wynika z tego, że powinna być nakładana z uwzględnieniem winy przedsiębiorcy.