Pewne podkarpackie przedsiębiorstwo świadczyło usługi wdrażania systemów informatycznych. W trakcie realizacji kontraktu zostało przejęte przez inną spółkę.
Część kosztów poniesionych w związku z wykonywaniem tej umowy nie została przez nie ujęta w rozliczeniach podatku dochodowego za poprzednie lata, gdy księgowano je w ciężar konta „produkcja w toku”. Dotyczyło to również nakładów poczynionych po przeprowadzeniu fuzji.
Kontrakt został rozwiązany przedterminowo, a kontrahent uregulował ostatnią należność. Konieczne stało się więc potrącenie pomijanych dotąd kosztów. Nowa spółka uznała, że odpowiedzialność za ich rozliczenie leży po jej stronie.
Również w odniesieniu do wydatków sprzed dnia połączenia. Sam moment ich ujęcia był natomiast dla niej niejasny. Firma postulowała możliwość ich rozliczenia na dzień rozwiązania umowy, aby uniknąć korygowania deklaracji za minione lata.
Wydając interpretację przepisów podatkowych, izba skarbowa zgodziła się, że spółka ponosi odpowiedzialność za poprawki w złożonej dokumentacji podatkowej. Po przejęciu wykonawcy nie można mówić o jego fizycznym i prawnym istnieniu.