Tak stwierdził Sąd Najwyższy (sygnatura akt: I KZP 8/11)
.
Zwrócił on uwagę, że ustawodawca miał na względzie potrzebę podejmowania takich decyzji bez zwłoki, ale nie wprowadził konkretnych ram czasowych. W razie stosowania wobec skazanego tymczasowego aresztowania taką granicą jest rozmiar orzeczonej kary więzienia.
– Nie można więc przyjąć, że stosowanie i wykonywanie ENA w trybie przewidzianym dla spraw niecierpiących zwłoki jest wystarczającą przesłanką uznania, że przepis regulujący przekazania ma lukę i trzeba ją uzupełnić terminem określonym w artykule o wykonaniu przekazania – uzasadniał SN.
Cała sprawa jest skomplikowana, a SN zajął się nią na skutek pytania prawnego jednego z sądów okręgowych. W październiku 2009 r. Sąd Okręgowy w Z. wydał europejski nakaz aresztowania poszukiwanego listem gończym Mariusza M., obywatela polskiego. Przebywał on we Włoszech i był oskarżony o 35 kradzieży z włamaniem. Rok później zatrzymano go we Włoszech i aresztowano. Pod koniec ubiegłego roku włoski sąd zdecydował o wydaniu M. Polsce. Postawił jednak warunek: po procesie i osądzeniu wróci on do Włoch, by odsiedzieć orzeczoną w Polsce karę.