Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie rozpatrywał skargę małżonków S. na decyzję starosty wywłaszczającą ich z działki gruntu na cel publiczny: drogę gminną dojazdową zapewniającą właścicielom sąsiednich działek dostęp do drogi publicznej (sygnatura akt II SA/Ol 543/11).
Decyzja starosty, utrzymana potem przez wojewodę, nie podobała się również gminie, która uznała, że odszkodowanie, jakie starosta przyznał małżonkom jest wygórowane. Przeciwnego zdania byli małżonkowie S. Twierdzili, że gdyby sprzedali sąsiadom potrzebującym dojazdu służebność w drodze, otrzymaliby dużo więcej.
Państwo S. twierdzili również, że gmina uznała ich nieruchomość za swoją własność zanim jeszcze zostało wszczęte postępowanie wywłaszczeniowe. Działka została bowiem oznaczona jako droga gminna już w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, który jest podstawą decyzji organów. Tymczasem według małżonków S. cel publiczny w postaci drogi mógł być zrealizowany w innych sposób niż przez wywłaszczenie - właściciele działek przyległych mogli zawrzeć z małżeństwem S. umowę o ustanowienie służebności drogowej. Małżonkowie nie utrudniali sąsiadom korzystania ze swojej działki, a nawet zaczęli z nimi zawierać umowy ustanawiające służebność przechodu i przejazdu. Nie zostało to zakończone, gdyż z powodu działań wywłaszczeniowych gminy sąsiedzi zaczęli wycofywać się z umów.
WSA wyjaśnił, że ten akurat zarzut małżonków S. jest bezzasadny ponieważ gminie przysługuje tzw. władztwo planistyczne. Zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym w miejscowym planie gmina określa m.in. rozmieszczenie inwestycji celu publicznego. Plan ten obejmuje wszystkie nieruchomości, a nie tylko te należące do gminy. Nie można więc zarzucić, że gmina bezprawnie przesądziła o przeznaczeniu prywatnej działki pod drogę gminną – stwierdził WSA.
Za niesłuszne uznał też stanowisko małżonków S., że gmina mogła zrealizować cel publiczny nie uciekając się do wywłaszczenia. Sąd zauważył, że droga publiczna jest drogą ogólnodostępną, zaś służebność przysługuje tylko osobom uprawnionym z tego tytułu. Dlatego w żadnym wypadku cel publiczny nie mógłby być zrealizowany poprzez ustanowienie służebności gruntowych.