Zasady karania nieletnich musi określać ustawa

Przepisy o sankcjach i nagrodach stosowanych w zakładach poprawczych i schroniskach dla nieletnich są niezgodne z konstytucją

Publikacja: 03.10.2012 09:17

Zasady karania nieletnich musi określać ustawa

Zasady karania nieletnich musi określać ustawa

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Wczoraj Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok w sprawie kwestionowanych 12 paragrafów rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 17 października 2001 r. określające m.in. zasady karania i nagradzania nieletnich w zakładach poprawczych. Niekonstytucyjne przepisy  będą obowiązywały jeszcze przez rok. Usunięcie ich już dziś odebrałoby dyrektorom schronisk dla nieletnich i zakładów poprawczych   możliwości reakcji na wszelkie poczynania nieletnich. A to z kolei mogłoby się odbić niekorzystnie na dyscyplinie w tych placówkach, a nawet prowadzić do jej upadku.  W tym czasie resort sprawiedliwości ma przygotować projekt nowej ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich i uregulować w niej kwestię kar i nagród.

– Ustawodawca nie upoważnił ministra sprawiedliwości do ukształtowania  w rozporządzeniu systemu nagród przyznawanych wychowankom  ani systemu środków dyscyplinarnych wobec nich stosowanych –uzasadniał wyrok TK.

Co więcej, jego zdaniem takiego upoważnienia nie mógł udzielić. Tego rodzaju regulacje powinny się znaleźć w ustawie, gdyż określają granice pozbawienia lub ograniczenia wolności osobistej.

– Rozporządzenie musi  służyć wykonaniu ustawy,  a nie uzupełnieniu treściami w niej nieprzewidzianymi –przesądził TK.

W czym rzecz?

Chodzi  m.in. o środki dyscyplinujące bardzo istotne dla nieletnich, np. cofnięcie zgody na udział w zajęciach sportowych czy kulturalnych poza zakładem lub cofnięcie zezwolenia na rozmowę telefoniczną z najbliższymi na koszt zakładu, obniżenie kieszonkowego na dłuższy okres czy powiadomienie rodziców, a nawet sądu o niewłaściwym zachowaniu podopiecznego. Rzecz dotyczy także pochwał, nagród rzeczowych, przepustek nagrodowych, urlopu czy wniosku o warunkowe zwolnienie z zakładu.

Niektóre środki dyscyplinujące nieletnich godzą w wolność osobistą

Trybunał zajął się sprawą kar i nagród na wniosek rzecznika praw obywatelskich. Ten kwestionował przepisy określające, za jakie zachowania wychowankom zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich mogą być przyznawane nagrody, oraz  zachowania, za które mogą oni zostać ukarani.

– Kwestionowane przepisy zostały wydane z przekroczeniem upoważnienia ustawowego zawartego w art. 95 § 3 ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Żaden z jego  składników nie zawierał bowiem umocowania do uregulowania w rozporządzeniu materii nagród i ?środków dyscyplinarnych – pisał rzecznik we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego.

sygnatura akt: U 1/12

Wczoraj Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok w sprawie kwestionowanych 12 paragrafów rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 17 października 2001 r. określające m.in. zasady karania i nagradzania nieletnich w zakładach poprawczych. Niekonstytucyjne przepisy  będą obowiązywały jeszcze przez rok. Usunięcie ich już dziś odebrałoby dyrektorom schronisk dla nieletnich i zakładów poprawczych   możliwości reakcji na wszelkie poczynania nieletnich. A to z kolei mogłoby się odbić niekorzystnie na dyscyplinie w tych placówkach, a nawet prowadzić do jej upadku.  W tym czasie resort sprawiedliwości ma przygotować projekt nowej ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich i uregulować w niej kwestię kar i nagród.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara