„Unia Europejska jest wspólnotą opartą na rządach prawa. Porządek prawny UE jest kręgosłupem, który spaja Unię Europejską, a orzeczenie niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego (dalej jako „FTK") z 5 maja 2020 r. w sprawie Weiss stanowi poważne zagrożenie dla tego porządku prawnego. [...] pogląd niemieckiego FTK, zgodnie z którym korzysta on z kompetencji do uznania, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej jako 'TSUE') 'nie ma mocy wiążącej w Niemczech', jest nie do obrony i musi zostać zdecydowanie odrzucony" – piszą autorzy dziwacznej wypowiedzi prasowej pt. „OŚWIADCZENIE. Sądy krajowe nie mogą rościć sobie pierwszeństwa wobec TSUE. R. Daniel Kelemen, Piet Eeckhout, Federico Fabbrini, Laurent Pech, Renáta Uitz, Tomasz Tadeusz Koncewicz".
Czytaj też: Sądy krajowe a pierwszeństwo wobec TSUE
Krytyka dla krytyki
Poprzez formę wypowiedzi – „Oświadczenie" pochodzące od kilku profesorów – autorzy wchodzą w buty Trybunału Sprawiedliwości (TS) w Luksemburgu i arbitralnie zamieniają arbitralność w sprawiedliwość (na szczęście tylko w materiale prasowym).
„Oświadczenie" nie spełnia wymogu staranności dziennikarskiej, która nakazuje, aby najpierw rzetelnie coś opisać, a dopiero później dokonywać ujemnej oceny, czyli krytyki. Słowem-kluczem do rozważań nad niemieckim wyrokiem konstytucyjnym z dnia 5 maja jest „arbitralność" (występuje już w tezie nr 2 tego orzeczenia). Bez tego słowa nie byłoby takiego wyroku FTK. Niemieccy sędziowie konstytucyjni zarezerwowali sobie prawo jedynie do sprzeciwu wobec arbitralności sędziów luksemburskich, a nie do obrony pluralizmu konstytucyjnego. Sędziom z Karlsruhe nie chodzi o pluralizm, tylko wręcz przeciwnie, o coś, co jest jednolitym standardem każdej sprawiedliwości pojmowanej jako zaprzeczenie arbitralności; a konkretnie, chodzi o arbitralne stosowanie przez TS przepisu zawartego w art. 19 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej, który stosowany jest przez TS także w sprawach dotyczących polskiej reformy sądownictwa.
Tymczasem w „Oświadczeniu" słowo arbitralność w sposób (nomen omen) arbitralny zostało pominięty.