Każdy przypadek niewłaściwego traktowania zatrzymanych powinien być sygnałem dla państwa, że gwarancje antytorturowe nie są skuteczne. Ostatnie zatrzymania związane z protestami po wyroku TK z 22 października 2020 r. pokazały niefunkcjonowanie systemu opartego na standardach międzynarodowych - do czego wielokrotnie wzywał Rzecznik Praw Obywatelskich.
Tortury, nieludzkie, poniżające traktowanie albo karanie nazywamy hańbą XXI wieku. Mimo wyraźnego zakazu ich stosowania ustanowionego w prawie międzynarodowym i krajowym, są one poważnym wyzwaniem dla każdego państwa. Europejska Konwencja Praw Człowieka i bogate orzecznictwo Trybunału w Strasburgu wskazują, że zakaz ten jest bezwzględny. O absolutnym jego charakterze stanowi również Konwencja ONZ w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania. Także art. 40 Konstytucji ustanawia jednoznaczny zakaz tortur, okrutnego i poniżającego traktowania. Jednak najważniejszym sprawdzianem wywiązywania się państwa z tych zobowiązań są wizytacje miejsc, gdzie może dochodzić do tortur.