W Święto Niepodległości w Warszawie doszło do wydarzeń, do których w ogóle nie powinno dojść, szczególnie w tak podniosłym dniu. Wywołały one, co zrozumiałe, dyskusję o stanie prawa, są również okazją do przedstawienia propozycji zmian.
Zastanawiając się nad powyższym, należy mieć świadomość, że przy tak złożonym problemie nie sposób mówić o jednej przyczynie i jednym sprawcy, a taką tendencję można zauważyć. Poza przyczynami prawnymi można wyodrębnić również co najmniej jeszcze społeczne i polityczne.
Sama zmiana prawa nie odmieni zresztą nastawienia osób, które za cel udziału w zgromadzeniu stawiają sobie wszczynanie burd i walki z policją bez względu na motywację. Przed ewentualną zmianą prawa należy pochylić się nad przepisami obowiązującymi, a przede wszystkim stosować je, kiedy jest ku temu okazja i zanim dojdzie do wydarzeń, którym można zapobiec, a przynajmniej ograniczyć ich skutki.
Obowiązująca ustawa – Prawo o zgromadzeniach w art. 8 daje organowi gminy możliwość zakazania zgromadzenia publicznego, jeżeli jego odbycie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach. Wolność organizowania i uczestniczenia w pokojowych zgromadzeniach jest gwarantowana przez konstytucję. Jednocześnie konstytucja umożliwia wprowadzenie ograniczeń w tym względzie w akcie rangi ustawowej. Ograniczenia takie (art. 31 konstytucji) mogą być ustanawiane tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo wolności i praw innych osób. Nie mogą również naruszać istoty tych wolności i praw.
Wydaje się, iż w przypadku, jaki miał miejsce w Warszawie, najwłaściwsza byłaby rozmowa z organizatorami przed planowanymi zgromadzeniami, ze świadomością jednak, że przepisy dają organowi gminy możliwość kontroli, jeśli chodzi o miejsce, w którym konkurencyjne (tak je chyba można nazwać) zgromadzenia się odbywają. Ustawa o zgromadzeniach przewiduje jednocześnie tryb odwoławczy od decyzji zakazującej zgromadzenia publicznego. I tutaj jest właśnie pole do ewentualnych zmian. Skorzystanie z trybu odwoławczego nie powinno pozbawiać organizatora i potencjalnych uczestników zgromadzenia szansy na udział w nim w określonym ważnym dla nich dniu, np. 11 listopada.