Poselski projekt tejże ustawy, który wpłynął do Sejmu RP 11 kwietnia 2012 r., w sposób istotny różnił się od ostatecznie uchwalonego aktu prawnego. Jak podkreślano w jego uzasadnieniu, miał on na celu „zwiększenie przejrzystości dotychczasowych przepisów oraz rozwianie wątpliwości pojawiających się w orzecznictwie sądów administracyjnych poprzez jednoznaczne określenie podmiotów, którym przysługuje przymiot strony w postępowaniu w przedmiocie wyrażenia zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne". Ponadto miał „uzupełnić lukę prawną w przedmiocie należności stanowiących dochód budżetu województwa w postaci odsetek bankowych i odsetek z tytułu nieterminowych wpłat należności oraz opłat związanych z wyłączaniem gruntów rolnych z produkcji". Te postulowane zmiany zostały w nowelizacji zrealizowane i należy ocenić je pozytywnie.
Trudno podejrzewać pracowników Ministerstwa Finansów, że nie odróżniają windykacji od egzekucji
Podobnie pozytywnie należy ocenić przepis, który pojawił się dopiero na etapie prac sejmowych, a mianowicie – dodany do art. 22b ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych – ust. 3, zgodnie z którym omawiane opłaty i należności uznano za niepodatkowe należności budżetowe o charakterze publiczno-prawnym w rozumieniu ustawy o finansach publicznych. Zmiana ta ostatecznie usunęła pojawiające się wątpliwości co do ich charakteru prawnego.
Dotychczasowe orzecznictwo Sądu Najwyższego oraz sądów administracyjnych (zob. np. uchwała SN w składzie siedmiu sędziów z 23 grudnia 1982 r., III AZP 8/82, wpisana do księgi zasad prawnych, a także wyroki WSA w Warszawie: z 9 października 2009 r., IV SA/Wa 1327/09, i z 6 grudnia 2007 r., IV SA/Wa 1681/07) przychylało się bowiem do stanowiska, że mają one charakter cywilnoprawny, gdyż ich funkcją nie jest pokrycie potrzeb finansowych, lecz zapewnienie ekonomicznego środka ochrony gruntów rolnych. Nie miało przy tym znaczenia, że nakładane są one na stronę postępowania administracyjnego w drodze decyzji oraz mogą podlegać egzekucji administracyjnej.
Jak najwyższa ściągalność
Wskazać w tym miejscu wypada, iż ww. należności i opłaty do końca 2010 r. były dochodami centralnego i terenowych funduszy ochrony gruntów rolnych. Obecnie – po ich zlikwidowaniu – są one dochodami budżetu województwa, zarząd województwa ma obowiązek gromadzenia ich na wyodrębnionym rachunku bankowym, zaś ich przeznaczenie jest ściśle określone przepisami. W interesie publicznym leży zatem ich ściągalność na możliwie jak najwyższym poziomie.