Jakość prawa: Problemem wymiaru sprawiedliwości twierdzi sędzia Przemysław Telenga

To nie merytoryczne przygotowanie aparatu sprawiedliwości jest odpowiedzialne za niedoskonałe tempo rozstrzygania spraw cywilnych i wykonywanie wyroków sądowych, lecz przede wszystkim jakość stanowionego prawa – twierdzi sędzia Przemysław Telenga

Publikacja: 20.09.2013 10:03

Przemysław Telenga

Przemysław Telenga

Foto: materiały prasowe

Red

Przyczynkami do niniejszej wypowiedzi są dwa zaobserwowane ostatnio zdarzenia. Pierwsze mniej istotne, to zawarta na stronach internetowych „Rz' „opinia gospodarcza" dr. Huberta A. Janiszewskiego, „Niegospodarna Temida".

Autor zawarł w niej następujące zdanie „Szczególnie uciążliwe jest tempo rozstrzygania i wyrokowania, w tym najgorsze w sprawach gospodarczych. Merytoryczne przygotowanie aparatu sprawiedliwości też pozostawia wiele do życzenia".

Drugi powód stanowi ostatnie rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 30 lipca 2013 r. (DzU 2013, poz. 859) zmieniające rozporządzenie w sprawie określenia brzmienia klauzuli wykonalności.

Co to jest klauzula wykonalności

Aby przybliżyć problem, który wymaga komentarza, należy ustalić co to jest „klauzula wykonalności". Dominuje stanowisko, że jest to akt sądowy (decyzja sądu), którym sąd stwierdza, że tytuł egzekucyjny przedstawiony przez wierzyciela nadaje się do przymusowego wykonania na drodze egzekucji wszczętej przez organy egzekucyjne (por. m.in. E. Wengerek, Sądowe postępowanie egzekucyjne w sprawach cywilnych, Warszawa 1978, s. 158; A. Marciniak, Postawa egzekucji sądowej (Tytuł wykonawczy), Łódź 1991, s. 110 i n.).

Elementy treści, które powinna zawierać klauzula wykonalności, zawiera przepis ustawowy, art. 783 § 1 zdanie 1 k.p.c., który stanowi, że „Klauzula wykonalności powinna zawierać stwierdzenie, że tytuł uprawnia do egzekucji, a w razie potrzeby oznaczać jej zakres". Szczegółowe brzmienie klauzuli ustawodawca pozostawił na drodze delegacji ustawowej (w art. 783 § 2 k.p.c.) do zrealizowania ministrowi sprawiedliwości. Stanowi on, że minister określi, w drodze rozporządzenia, brzmienie klauzuli wykonalności, mając na względzie treść § 1 oraz sprawne prowadzenie egzekucji i zapewnienie możliwości obrony praw jej uczestników.

Należy przytoczyć dwie normy prawne zawarte w regulaminie wewnętrznego urzędowania sądów powszechnych:  „Postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności łączy się trwale z tytułem egzekucyjnym i taki tytuł opatruje się klauzulą wykonalności. Jeżeli na tytule egzekucyjnym nie można zapisać klauzuli wykonalności z powodu braku miejsca, zamieszcza się ją na karcie trwale połączonej z tytułem egzekucyjnym. Z tym że początek tekstu klauzuli powinien być umieszczony na tytule egzekucyjnym (§ 181)".

Jeżeli zaś tytułem egzekucyjnym jest orzeczenie sądu albo ugoda zawarta przed sądem, sąd nie wydaje oddzielnego postanowienia o nadaniu klauzuli wykonalności, chyba że klauzula ma być nadana na rzecz osoby lub przeciwko osobom, które nie są wymienione w tytule egzekucyjnym jako uprawnione lub zobowiązane, albo tytuł egzekucyjny został wydany w elektronicznym postępowaniu upominawczym (§ 182)". Pomijając problem wynikający z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 listopada 2010 r. (P 28/08).

W świetle powyższych przepisów można najogólniej powiedzieć, że klauzula jest stwierdzeniem (wypowiedzią językową) o określonej treści, wystawianą przez sąd, w praktyce ma często postać stampili. W mojej ocenie ustawodawca w art. 783 § 2 k.p.c. jedynie upoważnił ministra sprawiedliwości do technicznego sprecyzowania tego stwierdzenia, na co wskazuje sformułowanie, „mając na uwadze treść § 1 art. 783".

Oceny tej nie zmienia zawarta w przepisie uwaga o konieczności zapewnienia sprawnego prowadzenia egzekucji i zapewnienia możliwości obrony praw jej uczestników. Pogląd ten wymaga zwrócenia uwagi na charakter i funkcje klauzuli wykonalności. Ramy niniejszej wypowiedzi nie pozwalają na głębsze rozwinięcie tego zagadnienia, pozwolę zwrócić uwagę na kluczowe dla poruszanego problemu zagadnienie.

Deklaratywna i konstytutywna

W doktrynie rozróżnia się dwie natury klauzuli wykonalności. Pierwsza, zasadnicza, to tzw. klauzula deklaratywna, która ogranicza się zasadniczo do przytoczenia formuły klauzuli wykonalności sformułowanej w § 1 obowiązującego rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 5 kwietnia 2012 r. (DzU poz. 443), która ma utrwaloną tradycją treść: „W imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, dnia ... 20 ... r. Sąd ... w ... stwierdza, że niniejszy tytuł uprawnia do egzekucji w całości/w zakresie ... oraz poleca wszystkim organom, urzędom oraz osobom, których to może dotyczyć, aby postanowienia tytułu niniejszego wykonały, a gdy o to prawnie będą wezwane, udzieliły pomocy".

Tak rozumiana klauzula nie zawiera zasadniczo (wyjątki mogą wynikać z treści wniosku lub przepisów szczególnych) modyfikacji tytułu egzekucyjnego, a więc jego strony przedmiotowej i podmiotowej. Natomiast w przypadku, gdy zachodzi – na podstawie przepisów szczególnych – konieczność zmiany zakresu przedmiotowego lub podmiotowego tytułu wykonawczego w stosunku do treści tytułu egzekucyjnego – konieczne jest wydanie przez sąd odrębnego postanowienia co do nadania klauzuli wykonalności. Powstaje wówczas tzw. klauzula konstytutywna (por. m.in. J. Jankowski, Uczestnicy sądowego postępowania egzekucyjnego, Łódź 1992, s. 41).

Wbrew konstytucji

Wobec powyższego należy krytycznie ocenić omawiane rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 30 lipca 2013 r., w którym do obecnego rozporządzenia dodano nowy § 21. Zgodnie z nim w treści klauzuli wykonalności ponadto wskazuje się: numer PESEL lub NIP wierzyciela i dłużnika będącego osobą fizyczną, jeżeli są oni obowiązani do jego posiadania lub posiadają go, nie mając takiego obowiązku, lub numer w Krajowym Rejestrze Sądowym. A w przypadku jego braku – numer w innym właściwym rejestrze, ewidencji lub NIP wierzyciela i dłużnika niebędącego osobą fizyczną, którzy nie mają obowiązku wpisu we właściwym rejestrze lub ewidencji, jeżeli są oni obowiązani do jego posiadania".

Uznać należy, że przepis ten po pierwsze jest niekonstytucyjny, gdyż prawodawca tworząc go, przekroczył granice delegacji określone w art. 783 § 2 k.p.c. w zw. z art. 783 § 1 k.p.c, a po drugie, przepis ten jest nieracjonalny systemowo i częstokroć niewykonalny w praktyce.

Jak była o tym mowa, deklaratywna klauzula wykonalności nie zmienia treści tytułu egzekucyjnego. Pomimo tego § 21 (o którym mowa wyżej) zdaje się dotyczyć każdego wypadku klauzuli wykonalności. Oznacza to zatem, że na etapie czynności czysto deklaratywnej (i tylko taka teoretycznie może być zrealizowana w sądzie 7811 k.p.c., historycznie była to czynność przewodniczącego wydziału, który wierzycielom nadawał klauzulę na cito, gdy pojawili się w sądzie osobiście), należy ustalić dane identyfikacyjne obu stron procesu, czyli rozpatrywać stronę podmiotową postępowania egzekucyjnego i to także w przypadkach, gdy strona ta poprzez numery NIP czy PESEL nie została tak określona w tytule egzekucyjnym (sic!). Nie wymaga chyba bliższego uzasadnienia fakt, że od strony zasad logiki desygnat osoby fizycznej Jan Kowalski o nr PESEL (x)   to nie ten sam Jan Kowalski o nr PESEL (y) lub Jan Kowalski nie posiadający nr PESEL.

Wobec powyższego klauzula wykonalności w nowym brzmieniu zawsze będzie modyfikowała oznaczenie strony podmiotowej obu stron postępowania egzekucyjnego wbrew intencji ustawodawcy zawartej w art. 783 § 2 k.p.c., gdyż zmiana strony podmiotowej w stosunku do treści tytułu egzekucyjnego możliwa jest tylko z mocy szczególnych przepisów rangi ustawowej (np. art. 787, 788 k.p.c.).

Oczywiście pojawi się problem praktyczny. Jak oznaczyć nr PESEL w przypadku, gdy w danej miejscowości będzie zamieszkiwało kilka osób o tym samym imieniu i nazwisku, a nadto gdy osoby te nigdzie nie będą zameldowane. Omawiane rozporządzenie nie zawiera żadnego przepisu przejściowego, a strony często wnoszą o nadanie klauzuli wykonalności tytułom egzekucyjnym sprzed kilku lub nawet kilkunastu lat, co oznacza, że w wielu przypadkach dane w bazie PESEL co do miejsca zamieszkania będą nieaktualne.

Rozporządzenie do uchylenia

Kolejny problem – czy w przypadku, gdy klauzula wykonalności ma mieć charakter konstytutywny w stosunku do treści tytułu egzekucyjnego, decyzję będzie mógł podjąć referendarz sądowy (dotychczas, poza elektronicznym postępowaniem upominawczym, ustawodawca dbając o zapewnienie konstytucyjnego prawa do sądu w rozumieniu art. 45 Konstytucji RP, wykluczył referendarzy z możliwości nadania klauzuli wykonalności konstytutywnej – por. art. 781 § 11 k.p.c. in fine).

Podniesione powyżej wątpliwości każą apelować o niezwłoczne uchylenie omawianego rozporządzenia lub wystąpienia przez legitymowany podmiot ze skargą konstytucyjną do Trybunału Konstytucyjnego. Oznaczenie stron postępowania egzekucyjnego powinno przede wszystkim wynikać z treści tytułu egzekucyjnego. W przeciwnym razie wystąpienie paraliżu postępowań klauzulowych i egzekucyjnych jest oczywiste.

Reasumując, należy stwierdzić, że nie tyle „merytoryczne przygotowanie aparatu sprawiedliwości" jest odpowiedzialne za niedoskonałe tempo rozstrzygania spraw cywilnych i wykonywanie wyroków sądowych w Polsce, lecz przede wszystkim jakość prawa. Przy czym zjawisko to, z nielicznymi wyjątkami, jest zjawiskiem absolutnie apolitycznym i dotyczy przede wszystkim norm prawnych powstałych w aktach pozaustawowych jako „prawo ekspresowe" tworzone ad hoc i ad causam. Często nawet wbrew opiniom ekspertów wyrażanych w procesie konsultacji społecznych i resortowych. Przykładem może być nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego dotycząca wpływu postępowania upadłościowego na proces cywilny z 16 listopada 2006 r.

CV

Autor jest adiunktem w Katedrze Postępowania Cywilnego i Międzynarodowego Prawa Handlowego UMCS oraz sędzią Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie

Przyczynkami do niniejszej wypowiedzi są dwa zaobserwowane ostatnio zdarzenia. Pierwsze mniej istotne, to zawarta na stronach internetowych „Rz' „opinia gospodarcza" dr. Huberta A. Janiszewskiego, „Niegospodarna Temida".

Autor zawarł w niej następujące zdanie „Szczególnie uciążliwe jest tempo rozstrzygania i wyrokowania, w tym najgorsze w sprawach gospodarczych. Merytoryczne przygotowanie aparatu sprawiedliwości też pozostawia wiele do życzenia".

Pozostało 96% artykułu
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego