Przejście utworu do domeny publicznej oznacza, że nie jest on już chroniony prawem autorskim i można z niego dowolnie korzystać. Utwór taki staje się częścią powszechnie dostępnego dorobku kultury.
Autorskie prawa majątkowe wygasają co do zasady 70 lat po śmierci autora. Autorskie prawa osobiste nie są natomiast ograniczone w czasie, dlatego zawsze konieczne jest oznaczenie twórcy utworu oraz dbanie, by nie czynić w nim zmian, które naruszałyby jego integralność.
W sferze muzyki w tym roku domena publiczna wzbogaciła się o dorobek wybitnego rosyjskiego pianisty i kompozytora Siergieja Rachmaninowa. W ostatnich zaś latach możliwe stało się swobodne korzystanie z dzieł polskiego pianisty, kompozytora, premiera i ministra spraw zagranicznych II RP Ignacego Jana Paderewskiego, a także z utworów innych wybitnych kompozytorów, takich jak: Maurice Ravel (autor słynnego „Bolera" ), Karol Szymanowski (napisał wyjątkowo piękne „Pieśni Kurpiowskie") czy amerykański kompozytor i pianista George Gershwin.
W ciągu kilku najbliższych lat do domeny publicznej przejdą dzieła węgierskiego kompozytora Beli Bartoka (w 2016 .) oraz Ryszarda Straussa (w 2020 r.), którego poemat symfoniczny „Tako rzecze Zaratustra" jest wszystkim doskonale znany jako główny motyw z filmu Stanleya Kubricka „2001: Odyseja kosmiczna". Prawa do filmów, czyli utworów audiowizualnych, wygasają także po upływie 70 lat, ale termin ten liczy się od śmierci ostatniego z wymienionych w ustawie twórców: głównego reżysera, autora scenariusza, autora dialogów oraz kompozytora muzyki skomponowanej do utworu audiowizualnego. Na swobodne korzystanie z samego filmu „2001: Odyseja kosmiczna" trzeba będzie zatem poczekać znacznie dłużej.
Jeżeli utwór ma kilku twórców, to prawa majątkowe wygasają dopiero 70 lat od śmierci ostatniego. W tym kontekście ciekawa jest sytuacja piosenek zespołu The Beatles. Większość została skomponowana przez duet Lennon/McCartney. Prawa do utworów, których jedynym autorem jest John Lennon, np. słynne „Imagine", wygasną w 2051 r. (o ile w tym czasie czas ochrony utworów nie zostanie skrócony lub wydłużony). Paul McCartney ma 71 lat, nadal tworzy i koncertuje na całym świecie. W związku z tym prawa do wspólnych piosenek liderów The Beatles nie wygasną co najmniej przez kolejne 70 lat!