Reklama
Rozwiń
Reklama

Facebookowe lubienie

Czy tegoroczne orzeczenie sądu apelacyjnego w USA wprowadzi nowe wytyczne ?do wolności wypowiedzi?

Publikacja: 18.02.2014 14:38

Sąd apelacyjny w USA uznał „like" za merytoryczną wypowiedź podlegającą ochronie wolności słowa.

Sąd apelacyjny w USA uznał „like" za merytoryczną wypowiedź podlegającą ochronie wolności słowa.

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Większość uczestników Facebooka chętnie komentuje otaczającą ich rzeczywistość. Najpopularniejszą formą takiej aktywności są tzw.  lajki – w ten sposób użytkownik, wznosząc wirtualny kciuk, aprobuje zamieszczoną przez innego użytkownika treść. Jak pokazują statystyki, codziennie na świecie oddawanych jest przeszło 3 miliardy „polubień" i komentarzy.

Ta błaha z pozoru czynność może pociągać za sobą poważne konsekwencje. We wrześniu 2013 r. w kwestii facebookowego kciuka wypowiedział się amerykański sąd apelacyjny, orzekając, iż kliknięcie „lubię to" jest przejawem wolności słowa i jako takie chronione przez pierwszą poprawkę konstytucji.

Sądowa analiza lajków  na potrzeby ochrony wolności słowa zainicjowana została pozwem wniesionym przez byłych pracowników biura szeryfa Hampton. Podczas kampanii politycznej  wyrazili oni poparcie dla przeciwnika swojego szefa, „lubiąc" post zamieszczony na jego oficjalnej, facebookowej  stronie. W konsekwencji szeryf zwolnił wspomnianych pracowników, oni zaś domagali się sądowego uznania naruszenia ich prawa do wolności wypowiedzi. Pracownicy przegrali w pierwszej instancji,  ponieważ sąd okręgowy uznał, że kliknięcie „like", w przeciwieństwie do komentarzy na portalach społecznościowych, nie jest wystarczającą formą wyrażania własnej opinii.

Sąd apelacyjny nie zgodził się z tym  wyrokiem, uznając „like" za merytoryczną wypowiedź podlegającą ochronie wolności słowa i w konsekwencji przyznając takiej aktywności konstytucyjną ochronę.

Wyrok, chociaż został wydany na gruncie prawa amerykańskiego, był przez ostatnie miesiące szeroko komentowany i nagłaśniany na całym świecie. Toteż z pewnością stanowi ważne wytyczne do orzekania w podobnych sprawach przez sądy innych państw.

Reklama
Reklama

W Polsce  podobna sytuacja miała miejsce na początku zeszłego roku, kiedy to media obiegła informacja o zwolnieniu przez dużą platformę telewizyjną pracownika call center za polubienie facebookowej strony krytykującej działania zatrudniającej go spółki. W tym przypadku pracownik nie upominał się sądownie o swoje prawa, może jednak wyrok sądu amerykańskiego ośmieli w przyszłości ewentualnych poszkodowanych do dochodzenia swoich praw w zakresie swobodnego  lajkowania  i uchroni użytkowników portali społecznościowych przed tak daleko idącymi konsekwencjami, jak w opisywanych przypadkach.

Większość uczestników Facebooka chętnie komentuje otaczającą ich rzeczywistość. Najpopularniejszą formą takiej aktywności są tzw.  lajki – w ten sposób użytkownik, wznosząc wirtualny kciuk, aprobuje zamieszczoną przez innego użytkownika treść. Jak pokazują statystyki, codziennie na świecie oddawanych jest przeszło 3 miliardy „polubień" i komentarzy.

Ta błaha z pozoru czynność może pociągać za sobą poważne konsekwencje. We wrześniu 2013 r. w kwestii facebookowego kciuka wypowiedział się amerykański sąd apelacyjny, orzekając, iż kliknięcie „lubię to" jest przejawem wolności słowa i jako takie chronione przez pierwszą poprawkę konstytucji.

Reklama
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podatnik ma prawo nie wiedzieć, urzędnik wiedzieć musi
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Opinie Prawne
Andrzej Skowron: Kogo można oskarżyć o udział w zorganizowanej grupie przestępczej?
Opinie Prawne
Małgorzata Śledziewska: Local content to nie chwilowa moda
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Ray Charles też potrzebował asystenta
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Opinie Prawne
Julian Pawlak: Ustawa cukrowa ponownie zagraża polskiej branży przetwórczej i sadowniczej
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama