Gdy siostra spotyka morderczynię swojego brata

Publikacja: 05.03.2014 09:52

Anna Nowacka-Isaksson

Anna Nowacka-Isaksson

Foto: materiały prasowe

Kiedy Sofia (imię zmienione) poszła ?do kina ze swoją ośmioletnią córką, przeżyła szok. Stanęła oko w oko z morderczynią swojego brata. Sprawczynię, byłą dziewczynę brata, wypuszczono warunkowo z więzienia po siedmiu latach. Sofia nic o tym nie wiedziała. Opieka penitencjarna nie zawiadomiła jej, kiedy przestępczyni wyjdzie na wolność, choć jako najbliższa rodzina ofiar przestępstwa i powódka Sofia powinna wiedzieć co najmniej 14 dni wcześniej

Siedem lat temu w noc sylwestrową w miejscowości Trolhättan 32-letnia kobieta zadała nożem rany swojemu chłopakowi. Mężczyzna zmarł na skutek ran. 32-latka raniła też młodszego brata mężczyzny, kiedy ten próbował ją uspokoić. Za te czyny kobietę skazano na dziesięć lat i sześć miesięcy więzienia.

Do czasu wymierzenia kary Sofia na bieżąco była informowana, co się dzieje z morderczynią jej brata. Wiedziała, w jakim więzieniu odsiaduje karę, kiedy przyznawane są jej przepustki, nawet ?o tym, kiedy ma wizyty u dentysty. ?W styczniu ubiegłego roku Sofii przysłano zawiadomienie, że kobieta zostanie umieszczona w domu opieki aż do świąt Bożego Narodzenia. Oprócz zajęć i wolnego czasu będzie miała też prawo do kontaktów towarzyskich. Opieka penitencjarna nie wspomniała jednak ani słowem o wypuszczeniu jej na wolność...

W tolerancyjnej Szwecji nikt nie zdaje się być zbulwersowany incydentem, choć donoszą o nim wszystkie media.

W programie telewizyjnym „Zbrodnia tygodnia" profesor kryminologii Leif GW Persson przeoczenie tłumaczy tym, że opieka penitencjarna wydaje kilkaset decyzji rocznie o warunkowym zwalnianiu z odbycia kary. I kiedyś ?w końcu może się zdarzyć, że czegoś zaniedba. Do większości ofiar ?przestępstw i ich rodzin informacja ?o wyjściu na wolność skazańca jednak dociera, podkreśla Leif GW Persson. Przyznaje, że spotkanie z przestępcą może mieć nieprzyjemne konsekwencje dla rodzin ofiar. Czasami bowiem zbrodniarze mogą stanowić dla nich zagrożenie. Guru kryminalistyki wątku nie rozwija.

Mnie jednak przychodzi od razu na myśl, że w Szwecji – według szacunków policji – przebywa około tysiąca zbrodniarzy wojennych (m.in. z Ruandy). Dokładna liczba nie jest znana. Kilka lat temu Prokuratura Generalna, Policja i Urząd Migracyjny oceniały, że może chodzić o 1500 osób. Część zdążyła otrzymać szwedzkie obywatelstwo. Ilu dostało azyl, nie wiadomo. Śledztwa w sprawie przestępców wojennych wymagają znacznego nakładu czasu, są skomplikowanych i drogie. W wielu przypadkach powinny być prowadzone na miejscu. Ze względu na sytuację w krajach, z których pochodzą zbrodniarze, jest to wykluczone. Niewykluczone jest jednak, że ofiara może stanąć oko w oko ze swoim katem. ?I kilka lat temu imigrant z Bałkanów dostrzegł na ulicy mężczyznę, ?który go kiedyś torturował.

Kiedy Sofia natknęła się na morderczynię brata, nie groziło jej, na szczęście, żadne niebezpieczeństwo. Według narracji Sofii kobieta nie zachowała się w żadnym stopniu groźnie. Ponieważ jednak Sofii nikt nie przygotował na to spotkanie, była nim roztrzęsiona i przerażona.

Mówiła także, że nie życzy morderczyni brata nic złego, ponieważ swoje kobieta już odcierpiała. Chodzi jej tylko o to, że opieka penitencjarna nie wykonała swojej powinności, choć obiecała ją powiadomić, kiedy przestępczyni wyjdzie na wolność.

W kraju już od dawna trwa dyskusja o sytuacji ofiar przestępstw. Od ponad 30 lat obchodzi się tutaj dzień ofiar przestępstw. Ważną rolę odgrywa też Urząd Pomocy Ofiarom Przestępstw. Ostatnio rząd powierzył mu misję zorganizowania szkolenia dla sędziów, prokuratorów ?i policji, jak należy odnosić się do ofiar przestępstw seksualnych. W czasie rozpraw sądowych pokrzywdzonym oferowane są różne formy wsparcia. Gdy istnieje poważne ryzyko, że ich zdrowie, życie czy wolność są przez kryminalistów zagrożone, mogą otrzymać sfingowaną tożsamość, jeśli wszelkie inne środki bezpieczeństwa zostały wyczerpane

Gorzej, gdy ofiara przestępstwa lub jej rodzina spotka się w Szwecji ze zbrodniarzem tête-à-tête.

Autorka jest dziennikarką, wieloletnią korespondentką „Rz" w Szwecji

Kiedy Sofia (imię zmienione) poszła ?do kina ze swoją ośmioletnią córką, przeżyła szok. Stanęła oko w oko z morderczynią swojego brata. Sprawczynię, byłą dziewczynę brata, wypuszczono warunkowo z więzienia po siedmiu latach. Sofia nic o tym nie wiedziała. Opieka penitencjarna nie zawiadomiła jej, kiedy przestępczyni wyjdzie na wolność, choć jako najbliższa rodzina ofiar przestępstwa i powódka Sofia powinna wiedzieć co najmniej 14 dni wcześniej

Pozostało 89% artykułu
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"